W połowie października pojawiły się informacje o możliwym odejściu Vitala Heynena po przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich (więcej TUTAJ). Belg ma do tego czasu ważny kontrakt z PZPS, a już sam niejednokrotnie podkreślał, że nie jest pewny swojej dalszej przyszłości w polskiej kadrze.
Naturalnie zaczęli pojawiać się kandydaci, którzy mogliby kontynuować projekt Heynena. Wśród nich pojawiają się na razie głównie Polacy, a za "naturalnego następcę" Belga wymienia się jego asystenta - Michała Gogola.
34-latek uważa, że ewentualną szansę powinien otrzymać inny trener. - Uważam, że wiele rzeczy dzieje się za szybko. Mam do tego ogromny dystans. Wydaje mi się, że jest wielu lepszych trenerów ode mnie. To oni powinni przejąć kadrę po Vitalu Heynenie - przyznał w rozmowie ze sport.tvp.pl.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kwolek wspomina finały Ligi Narodów. "Zebraliśmy się jak chłopacy z SKS-u i dwa razy pokonaliśmy Brazylię"
Gogol w czerwcu tego roku został trenerem 10-krotnego mistrza Polski i 4-krotnego medalisty siatkarskiej Ligi Mistrzów - PGE Skry Bełchatów. Wcześniej był pierwszym szkoleniowcem Stoczni Szczecin i AZS-u Olsztyn.
Czytaj też: Siatkówka. PlusLiga. Hit kolejki. Mocne słowa Michała Gogola. "Nie ma mojej zgody na takie zachowania"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)