Liga Mistrzyń. Błażej Krzyształowicz: Utrzymać nerwy na wodzy, by podnosić się po gongach

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Błażej Krzyształowicz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Błażej Krzyształowicz

- Jakość gry Eczacibasi Stambuł na pewno będzie na bardzo wysokim poziomie. Chodzi o to, by nie tracić zapału do gry - podkreśla trener Grot Budowlanych Łódź Błażej Krzyształowicz przed starciem z wicemistrzem Turcji w Lidze Mistrzyń.

[color=#222222]

Łódzki zespół spróbuje w środę stawić czoła tureckiemu gigantowi. Tijana Bosković, Yeon-Koung Kim, Carli Lloyd czy Hande Baladin to tylko niektóre z siatkarek, które w środę o 18:00 staną na przeciwko wicemistrzyń Polski.

- Na pewno wyjdziemy się bić, bo zawsze tak wychodzimy. Musimy trzymać bardzo mocno nerwy na wodzy, by po paru gongach się podnosić. To nie będzie jeden nokaut. To będą bardzo mocne strzały, które będą się powtarzały. Jakość gry Eczacibasi będzie na bardzo wysokim poziomie. Chodzi o to, by nie tracić zapału do gry - przestrzega szkoleniowiec Grot Budowlanych Łódź.

Choć także w szeregach gospodyń nie zabraknie zawodniczek ogranych na wysokim poziomie, jak choćby Charlotte Leys, niebiesko-biało-czerwone będą musiały dołożyć sporo wysiłku w każdą akcję.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"

- Ciężko się nie patrzeć na rywala, gdy sypią się tam gromy, a system blok-obrona jest ustawiony znakomicie. Dziewczyny, które tam grają, przewyższają nas, jeśli chodzi o warunki fizyczne i motoryczne - są mocniejsze i wyżej skaczą, a do tego są lepiej ułożone technicznie. To nie będzie taki sam mecz, jak w LSK. Głowa będzie odgrywała rolę, by nie tracić chęci do gry, ale też, by nie walić nią w mur i szukać innych rozwiązań niż przeciwko drużynom z ligi polskiej - tłumaczy Błażej Krzyształowicz.

W planie wicemistrza Polski na środowe starcie jest więc przede wszystkim ogromna chęć walki w każdej akcji, niezależnie od wyniku.

- Nie mówię o wierze w zwycięstwo, bo byłoby to świrowanie, ale by nie tracić zapału i szukać poszczególnych szans w poszczególnych momentach seta czy meczu i może się coś z tego urodzi. Taka będzie nasza filozofia na ten mecz - zapowiedział trener łodzianek.

[/color]Optymizm Grot Budowlane mogą opierać na dwóch ostatnich meczach ligowych. W środę pokonały BKS Stal Bielsko-Biała 3:1, a w niedzielę #VolleyWrocław 3:0 (więcej o meczu TUTAJ). W obu spotkaniach z konieczności na prawym skrzydle zagrała Anna Bączyńska.

- Fajnie, jakby każdy mecz tak wyglądał, prawda? Cieszę się, że utrzymujemy atak na podobnym poziomie od paru spotkań. [color=#222222]Ania bardzo dobrze się zachowuje, lubi atakować z pipe'a i to jej otwiera grę. Nie musimy jej tracić w ataku z II linii - mówił Krzyształowicz.

Czytaj też: Anna Bączyńska przesunięta na atak radzi sobie dobrze. "Stoimy za sobą murem"

- Ale lewe skrzydło też odpala - dodał od razu - Zaczynamy tam robić więcej punktów. Zagrożenie sprawiają środki, bo zespoły się do nich "wieszają". Zespoły nie odpuszczają środkowych, idą do niej, lewoskrzydłowe mają lepiej, ale też lepiej zachowują się na podwójnym bloku - wykorzystują go, grają przez niego. I dobrze.[/color]

Mecz Grot Budowlani Łódź - Eczacibasi VitrA Stambuł rozpocznie się o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: