[b]
Patryk Głowacki, WP SportoweFakty: Mimo kłopotów z pandemią dziewczyny wracają do gry. Jest pan zadowolony?[/b]
Piotr Makowski, prezes KS Pałac Bydgoszcz: Do gry to może przesada. Na pewno wdrażamy się do tego, by przygotować się do sezonu. Czas na pierwsze treningi. Dziewczyny otrzymały oczywiście plany indywidualne, trenując w tym czasie w domu pod okiem trenerów. Udało się zebrać zespół w dobrej dyspozycji. Zawodniczki naprawdę solidnie przepracowały okres i jesteśmy z tego faktu zadowoleni.
Obecnie w składzie znajduje się 12 zawodniczek. Czy klub planuje jeszcze jakieś transfery?
W zależności od posiadanych pieniędzy być może spróbujemy wzmocnić zespół. Na tę chwilę "tak krawiec kraje, jak mu materiału staje". Obecnie nie będziemy debatować nad pozyskaniem wzmocnień, choć wciąż się nad tym zastanawiamy. Wszystko zależy od wstępnego układu gier.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby
Wspomniał pan o finansach. Pałac również ucierpiał w tej kwestii przez pandemię koronawirusa? W innych klubach, nawet poza siatkówką, problem ten był dość wyraźny.
Kiedy nie było koronawirusa, liczyliśmy, że będziemy mieli budżet wyższy o 30 procent. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że budżet będzie mniejszy o 20 procent. Cały czas jesteśmy jeszcze w trakcie rozmów, toteż możemy pozyskać nowych sponsorów. Rozmowy idą w dobrym kierunku.
W zespole doszło do wielu roszad, w tym tych niespodziewanych, jak ciąża Patrycji Balmas. Jak oceni pan obecną kadrę?
Na przyjęcie pozyskaliśmy Emilię Muchę, być może to właśnie na przyjęciu poszukamy wzmocnień. Zmienił się także skład atakujących, gdzie mamy młodą Paulinę Reiter i Alexandrę Dascalu, która ma zastąpić Terezę Vanzurową. Mam nadzieję, że zakontraktowaliśmy siatkarkę spełniającą nasze nadzieje.
To o tyle ważne, że w ostatnich latach atak nieco "kulał". Forma Terezy Vanzurovej pozostawiała sporo do życzenia, natomiast dwa sezony temu problemy zdrowotne miała Tamara Gałucha. Teraz będzie lepiej?
Pozyskując siatkarkę, zawsze liczymy na dobry transfer, lecz nie zawsze się to udaje. Tereza bardzo się starała, choć nie do końca to wychodziło, ale i tak dawała z siebie sto procent. My pozyskujemy zawodniczki w naszych możliwościach finansowych. Wierzę, że Alexandra spełni oczekiwania.
Ostatnie dwa sezony Pałac kończył na 6. pozycji. To były jednak kompletnie inne miejsca, gdyż za pierwszym razem bydgoszczanki sprawiły niespodziankę, natomiast w zeszłej kampanii "Pałacanki" musiały mierzyć się z oczekiwaniami, a forma drużyny nie zawsze była optymalna. Nowy sezon przyniesie poprawę pozycji?
W lidze wszyscy startują z tego samego pułapu sportowego. Mierzymy wysoko i jeśli pojawi się okazja do bicia się o wyższe miejsca, to chętnie z tego skorzystamy. Najważniejsze, by dziewczyny w każdym meczu pokazały, na co je stać. Ostatni sezon nie był równy, ale siatkarki zawsze dawały z siebie sto procent, a to jest najważniejsze, gdyż potem nie ma się pretensji.
Czytaj także: Siatkówka. PZPS nie rezygnuje z obecności kibiców na meczach reprezentacji. "Wystąpimy o zgodę na imprezę masową"
Czytaj także: Koronawirus. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź w izolacji. Hala została zdezynfekowana