W premierowej odsłonie kompletnie odmieniona drużyna Cerradu Enei Czarnych Radom tylko przez kilka chwil potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z faworyzowanym Projektem Warszawa. Mocno stremowani gospodarze popełniali masę błędów, przede wszystkim w polu serwisowym. Skalę zdenerwowania i zażenowania można było odczuć po zagrywce... pod siatką w wykonaniu Jose Ademara Santany! Ponadto Wojskowi nie ustrzegli się innych prostych pomyłek, jak podwójne odbicie. Grali miękko w ataku, a to było wodą na młyn dla przyjezdnych. Większość piłek w kontrze kończył Bartosz Kwolek, bezlitośnie obijając ręce blokujących. On i koledzy systematycznie powiększali wypracowaną wcześniej przewagę.
Jeszcze szybciej podopieczni Andrei Anastasiego zbudowali prowadzenie w drugiej partii. Perfekcyjnie naoliwiona stołeczna maszyna pracowała bez zarzutu, udowadniając swoją wyższość w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Nie zatrzymała się ani na moment, choć Jakub Bednaruk starał się ratować sytuację zmianami i nieco zwalniać grę. Pozytywny impuls dał Paweł Rusin, ale było to za mało, aby w jakikolwiek sposób zbliżyć się do przeciwników.
Na parkiecie pozostali rezerwowy przyjmujący oraz, na rozegraniu, Wiktor Nowak. Okazało się to dobrym posunięciem trenera Czarnych, ponieważ obaj wprowadzili dużo ożywienia i pozytywnej energii w szeregi swojego zespołu. Rusin zasiał dużo spustoszenia swoim serwisem, a kiepską do tej pory skuteczność znacząco poprawił Rafał Faryna. To pozwoliło prowadzić wyrównaną grę z Projektem. W aut z lewego skrzydła przy stanie 18:18 uderzył Dusan Petković, jednak o challenge poprosił Anastasi i miał rację - piłka dotknęła bloku. Chwilę później o wideoweryfikację poprosił Bednaruk, lecz sędziowie, po bardzo długich konsultacjach, podtrzymali swoją decyzję o ataku poza boisko. W końcówce więcej "zimnej krwi" zachowali stołeczni i mogli cieszyć się z zasłużonego kompletu punktów.
MVP zawodów został wybrany Bartosz Kwolek.
Cerrad Enea Czarni Radom - Projekt Warszawa 0:3 (16:25, 17:25, 23:25)
Czarni: Kędzierski, Berger, Lemański, Faryna, Santana, Parkinson, Masłowski (libero) oraz Nowak, Rusin.
Projekt: Blankenau, Grobelny, Nowakowski, Petković, Kwolek, Wrona, Wojtaszek (libero).
MVP: Bartosz Kwolek.
Czytaj także:
>> To był nokaut! Polacy z medalem mistrzostw świata!
>> Znakomite granie w Zawierciu. Kovacević już udowodnił swoją wartość
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"