Zespół Artura Szalpuka kroczy od wygranej do wygranej w lidze ukraińskiej. W ostatniej kolejce dołożył dwa zwycięstwa, a nasz przyjmujący dobrze się spisywał. W meczu przeciwko Dnipro zdobył 14 punktów przy skuteczności w ataku 48 proc, a przeciwko ekipie z Charkowa punktował 18 razy i miał skuteczność 43 proc.
Gorzej wiedzie się Michałowi Filipowi w Turcji. Jego zespół zanotował w dwóch ostatnich seriach gier kolejne porażki. Polak radził sobie dobrze, w pierwszym spotkaniu zdobył 21 punktów i miał 48 proc. skuteczności. W rozegranym w środę meczu zanotował 15 punktów, najwięcej w meczu. Atakował ze skutecznością 58 proc.
W lidze niemieckiej bezkonkurencyjny jest jak na razie Berlin Recycling Volleys. Berlińczycy wygrali bez straty seta dwa kolejne spotkania. Swój udział miał w tym Adam Kowalski, którzy wchodził na boisko i zanotował kilka obron. Również zwycięskie okazały się w miniony weekend pozostałe "polskie" drużyny. Zespół Kamila Ratajczaka wygrał w pięciu setach z SVG Luneburg, a nasz libero przyjmował 10 razy i raz się pomylił. Wygraną pochwalić się też może zespół Marcina Ernastowicza, który wchodził na parkiet tylko w czwartym secie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!
Ruszyły rozgrywki ligi belgijskiej. W ekipie Lindemans Aaalst występują Kamil Droszyński i Jakub Rybicki. Rozgrywający zagrał całe spotkanie i dołożył 5 punktów do dorobku drużyny. Polski przyjmujący zaś tylko wchodził na zmianę i nie zanotował żadnych zdobyczy punktowych.
W lidze austriackiej VCA Amstetten wygrał kolejne dwa mecze. Cała trójka naszych zawodników, Jakub Czyżowski, Szymon Rakowski i Patryk Napiórkowski, miała swój spory wkład w te wyniki. Z mieszanym szczęściem wiodło się ekipie UVC Ried/Innkreis, która zanotowała jedną wygraną i jedną porażkę. Najwięcej punktował Tomasz Rutecki. W sumie zdobył 39 punktów w obu meczach. Michał Szydłowski z kolei miał sporo roboty w defensywie i wywiązał się dobrze ze swojego zadania.
W Czechach CEZ Karlovarsko wróciło na zwycięską ścieżkę, ale tym razem w składzie zabrakło Łukasza Wiese. Z kolei drużyna z Ostrawy doznała kolejnej porażki. Damian Sobczak 22 razy przyjmował i popełnił przy tym 3 błędy. Zanotował 45 proc. pozytywnego przyjęcia. Filip Jarosiński wchodził tylko na zmiany.
W lidze saudyjskiej drużyna Zbigniewa Bartmana kontynuuje serię zwycięstw. W minionej kolejce Al-Hilal VC pokonało Al Ibtisam. Trzeciej z kolei porażki z rzędu doznała drużyna Bartosza Krzyśka, tym razem uległa 0:3 Al-Ahli.
Liga ukraińska:
Epicentr Podolany - VK Dnipro 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
VSK Jurydyczna Akademia Obwodu Charkowskiego - Epicentr Podolany 1:3 (25:23, 21:25, 21:25, 10:25)
Liga turecka:
Yeni Kiziltepe Spor - Ziraat Bankkart 1:3 (18:25, 25:23, 17:25, 22:25)
Bursa B. Sehir Bld. - Yeni Kiziltepe Spor 3:0 (25:23, 25:23, 25:21)
Liga niemiecka:
Berlin Recycling Volleys - TSV Haching Munchen 3:0 (25:16, 25:23, 25:22)
Berlin Recycling Volleys - WWK Volleys Herrsching 3:0 (25:14, 25:17, 25:19)
Energiequelle Netzhoppers KW-Bestensee - SVG Luneburg 3:2 (26:24, 25:13, 26:28, 22:25, 16:14)
SWD powervolleys Duren - VfB Friedrichshafen 3:1 (21:25, 25:19, 25:20, 25:17)
Liga belgijska:
Lindemans Aalst - Tectum Achel 3:1 (22:25, 25:22, 25:19, 25:20)
Liga austriacka:
UVC Ried/Innkreis - TSV Raiffeisen Hartberg 3:0 (25:21, 25:15, 25:15)
VBC TLC Weiz - VCA Amstetten NO 1:3 (12:25, 14:25, 25:22, 22:25)
UVC Ried/Innkreis - Union Raiffeisen Waldviertel 1:3 (25:18, 22:25, 17:25, 20:25)
VCA Amstetten NO - Hypo Tirol Volleyballteam 3:0 (25:19, 25:20, 25:16)
Liga czeska:
SKV Usti nad Labem - VK CEZ Karlovarsko 0:3 (21:25, 22:25, 12:25)
VK Ostrava - Kladno 1:3 (21:25, 26:24, 19:25, 17:25)
Liga szwajcarska:
Biogas Volley Nafels - Chenois Geneve Volleyball 0:3 (21:25, 14:25, 21:25)
Liga saudyjska:
Al-Hilal VC - Al Ibtisam 3:1 (25:16, 25:20, 20:25, 25:22)
Al-Ahli - Al-Nasr Rijad 3:0
Czytaj także:
-> Zenit Kazań wciąż niepokonany. Solidny występ Bartosza Bednorza
-> Sensacyjny finał dla ekipy z Trydentu. W pierwszym secie zmiażdżyli rywali