Po rozpoczęciu bestialskiej wojny w Ukrainie, Międzynarodowa Federacja Siatkarska (FIVB) odebrała Rosjanom prawo do organizacji tegorocznych mistrzostw świata. Wiadomo, że turniej ostatecznie odbędzie się w Polsce i Słowenii.
Oficjalnie zostało potwierdzone to w czwartek. Długo nie trzeba było czekać na komentarz Aleksieja Spiridonowa, który jest znany ze skandalicznych wypowiedzi i czynów. Kontrowersyjny siatkarz tym razem znów postanowił uderzyć w nasz naród.
Według Spiridonowa mundial nie należał się Polakom. - Federacja nie szukała czegoś nowego, ale podążała utartym szlakiem. Swoim jęczeniem po rozpoczęciu operacji specjalnej Polacy wybłagali te mistrzostwa - powiedział w rozmowie ze stacją Match TV.
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
- Nie zdziwiłem się tą decyzją. Od 2014 roku mówię, że Polacy nas nienawidzą i nikt nie słuchał, ale teraz wszyscy zaczynają to rozumieć. Polska wielokrotnie gościła turnieje, mają całą infrastrukturę, więc dostali mistrzostwa świata - dodał.
Na pewno w oczy rzuca się "operacja specjalna", bo tak bestialską inwazję nazwał Aleksiej Spiridinow. Jego słowa w żaden sposób nie oddają dramatu, jaki odbywa się aktualnie w Ukrainie. Za naszą wschodnią granicą z rąk Rosjan giną żołnierze oraz bezbronni cywile.
Zobacz też:
Mistrz Polski zwolnił trenera. Znany tymczasowy następca
Projekt Warszawa pokazał siatkarską złość