- Jasne, fajnie jest grać cały turniej w jednej hali. Ale my jesteśmy reprezentacją Polski, którą ten kraj kocha i musimy się pokazywać we wszystkich miejscach - tak na pytanie o ewentualną przewagę, jaką w barażu o ćwierćfinał mistrzostw Europy może dać Słoweńcom gra w krakowskiej Tauron Arenie już od początku turnieju, odpowiedział Oskar Kaczmarczyk, trzeci trener naszej reprezentacji. - Niedawno graliśmy w Krakowie w Memoriale Wagnera. Jeśli jeden nasz zawodnik zagra w tej hali bardzo dobrą zagrywkę, to oznacza, że wszyscy w drużynie są w stanie serwować tam bardzo dobrze - dodał Kaczmarczyk.