W minionym sezonie Kamil Stoch powrócił do czołówki Pucharu Świata. W pierwszej części zmagań regularnie znajdował się w pierwszej dziesiątce. Druga połowa cyklu nie była jednak dla niego już tak udana. Ostatecznie zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Podczas rozmowy z Weszło Stoch mówił o swojej postawie w minionym sezonie. - W porównaniu do jeszcze poprzedniego, zrobiłem krok do przodu. Uważam, że pewne elementy zacząłem wykonywać lepiej - podkreślił.
- Co do samego wyniku, to jestem nim trochę rozczarowany, bo moje ambicje sięgały wyżej, niż czternastego miejsca w Pucharze Świata - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
W kontekście poprzedniego sezonu niektórzy podkreślali, że Stoch miał dobre tylko momenty. Co na to reprezentant Polski?
- Jeżeli ktoś twierdzi, że miałem momenty, to chyba miałem je przez ostatnie dwanaście lat, więc taki człowiek musi wieść bardzo długie życie - stwierdził z uśmiechem na twarzy.
Jednocześnie zaznaczył, że "nie ma problemu z takimi opiniami".
- Uważam, że cała moja kariera jest super przygodą, w której cały czas się rozwijam. Szukam czegoś, co mogę poprawić. Cieszy mnie to, co udało mi się osiągnąć, ale też staram się do tego nie wracać myślami. Bardziej napędza mnie to do działania na zasadzie, że skoro dawałem radę, to stać mnie na to, by powtórzyć taki wynik. Każdy kolejny sezon traktuję jako wyzwanie i przestrzeń do tego, by zrobić coś lepiej - podsumował.
Czytaj także:
> Media: Sensacyjna decyzja wobec gwiazdy skoków
> Koniec manipulacji?! Tak FIS będzie sprawdzał pomiary kombinezonów