Fatalnie. Dyskwalifikacja polskiego skoczka

Getty Images / Na zdjęciu: Maciej Kot
Getty Images / Na zdjęciu: Maciej Kot

Po swoim kwalifikacyjnym skoku Maciej Kot musiał czekać na wyniki pozostałych zawodników. W konkursie jednak nie wystartuje - został bowiem zdyskwalifikowany.

W tym artykule dowiesz się o:

Maciej Kot wrócił do składu reprezentacji Polski na konkursy w Klingenthal. W sobotę nie udało mu się awansować do drugiej serii, natomiast w niedzielę w ogóle zabraknie go w zawodach.

W swoim kwalifikacyjnym skoku Maciej Kot uzyskał 114,5 metra. Zajmował wtedy 5. miejsce w stawce dziesięciu zawodników i był drugim oczekującym na awans do konkursu.

Dość szybko znalazł się w gronie skoczków, którzy zapewnili sobie udział w rywalizacji. Ostatecznie jednak 32-latek w niej nie wystąpi.

Kot został bowiem zdyskwalifikowany, a jako powód podano nieprzepisowy kombinezon. Z tego samego powodu wykluczony został Erik Belshaw.

Awans do konkursu uzyskali pozostali Biało-Czerwoni: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek oraz Andrzej Stękała. Początek o godz. 16:00.

Czytaj także:
"Tybetański mnich". O co chodziło polskiemu skoczkowi?
Wróci do kadry na Puchar Świata? Dał kolejny argument

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Komentarze (17)
avatar
Wschodni Płomień
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dość że pojechał tam na wycieczkę to jeszcze został zdyskwalifikowany. Żenada. Niech się weźmie za normalną robotę 
avatar
grzegorz17
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadzieja umiera ostatnia. Puki skacze może co wyskacze. Życzę mu tego ! 
avatar
erektus
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamienili mu jak był w sraczu.... 
avatar
125p
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze się stało bo szkoda na tego zawodnika sniegu i pradu 
avatar
Fori2889
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zadna strata hahaha