Maciej Kot wrócił do składu reprezentacji Polski na konkursy w Klingenthal. W sobotę nie udało mu się awansować do drugiej serii, natomiast w niedzielę w ogóle zabraknie go w zawodach.
W swoim kwalifikacyjnym skoku Maciej Kot uzyskał 114,5 metra. Zajmował wtedy 5. miejsce w stawce dziesięciu zawodników i był drugim oczekującym na awans do konkursu.
Dość szybko znalazł się w gronie skoczków, którzy zapewnili sobie udział w rywalizacji. Ostatecznie jednak 32-latek w niej nie wystąpi.
Kot został bowiem zdyskwalifikowany, a jako powód podano nieprzepisowy kombinezon. Z tego samego powodu wykluczony został Erik Belshaw.
Awans do konkursu uzyskali pozostali Biało-Czerwoni: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek oraz Andrzej Stękała. Początek o godz. 16:00.
Czytaj także:
- "Tybetański mnich". O co chodziło polskiemu skoczkowi?
- Wróci do kadry na Puchar Świata? Dał kolejny argument
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia