Kosmiczny lot Polaka w serii próbnej. Dalej od oficjalnego rekordu

Ekspert TVP jedynym Polakiem w tej grupie. Bał się, że nie dojedzie swoim autem

Po raz pierwszy w historii Puchar Świata w skokach narciarskich zawitał do Szczyrku. Nie obyło się jednak bez problemów - prognozy pogody na środę były bardzo niekorzystne. Stawiało to spory znak zapytania nad losem rywalizacji.

Warunki pozwoliły na rozpoczęcie serii próbnej, ale od samego początku nie przebiegała ona sprawnie. Podmuchy osiągały nawet 6 m/s, wskutek czego skoczkowie regularnie opuszczali belkę startową.

W momencie, gdy wiatr się stabilizował i umożliwiał skakanie, jury robiło wszystko, aby zawodnicy ruszali jak najszybciej jeden po drugim.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

O tym, jak zmienne są warunki, na własnej skórze przekonał się Aleksander Zniszczoł. 30-latkowi powiało mocno pod narty i widać było, że wręcz stara się lekko wyhamować rękami w locie. Poszybował na odległość 103,5 metra (dalej niż oficjalny rekord skoczni - dop. red.), po czym momentalnie skrócono rozbieg. Chwilę wcześniej nieźle, bo 98 metrów, skoczył Paweł Wąsek.

Z belki nr 7 przyszło skakać liderom polskiej kadry. Najlepiej wypadł Piotr Żyła. Obchodzący we wtorek swoje 37. urodziny zawodnik osiągnął 99 metrów. Dzięki temu, że odjęto mu niewiele punktów za wiatr, a także dodano 4,9 pkt z tytułu skróconego najazdu, Polak wyszedł na prowadzenie.

Przyzwoite skoki oddali także Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. Tymczasem Żyła cały czas pozostawał na prowadzeniu. Pomógł mu w tym fakt, że warunki mocno się pogorszyły i część skoczków miała problemy z uzyskiwaniem dalszych odległości. Polaka wyprzedził dopiero Anze Lanisek.

Ostatecznie Żyła zajął 3. miejsce, a w czołowej dziesiątce znalazł się jeszcze Zniszczoł. Zwyciężył Anze Lanisek przed Stefanem Kraftem. Ponadto Kamil Stoch był 18., Dawid Kubacki 21., a Paweł Wąsek 22. Konkurs rozpocznie się o godz. 17:30.

Wyniki serii próbnej w Szczyrku:

Czytaj także:
- Lider Pucharu Świata fanem... polskiego klubu? Padło podejrzenie
- Przeskoczył skocznię w Szczyrku. Niebywałe, co zrobił Polak