Puchar Świata w skokach narciarskich nie zwalnia tempa. Jeszcze w ubiegły weekend zawodnicy startowali w norweskim Lillehammer, skąd szybko przenieśli się do Falun. W Szwecji odbył się najpierw konkurs na normalnym obiekcie. Natomiast w środę (26 listopada) zaplanowano zawody na dużej skoczni.
Kamil Stoch we wtorek uplasował się na 15. pozycji. Tymczasem już w środę o godz. 9:00 rozpoczęły się dwie oficjalne serie treningowe do kolejnego konkursu. Utytułowany skoczek z Zębu nie wziął w nich udziału.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
Jak się okazało, naszemu trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu nic nie dolega. 38-latek zdecydował się zmodyfikować swoje plany, ale jego występ w kwalifikacjach do konkursu nie jest zagrożony.
"Z Kamilem Stochem wszystko w porządku" - przekazał na platformie X obecny na miejscu dziennikarz Dominik Formela.
"Zachowuje siły i odpuszcza oficjalne serie treningowe. Skoczy dopiero w kwalifikacjach" - dodał redaktor serwisu skijumping.pl.
Kwalifikacje do konkursu na dużej skoczni w Falun rozpoczną się o godz. 11:00. Natomiast główne zawody zaplanowano na godz. 15:10.
Skoki narciarskie w Wiśle - oglądaj w TVP1 o 14:40 w Pilocie WP (link sponsorowany)