Niemiec szesnaście lat temu jako pierwszy wygrał wszystkie cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Do dziś nikt jego wyczynu nie powtórzył. Teraz w ślady Hannawalda może pójść Stoch który stał na najwyższym stopniu podium w Oberstdorfie i Ga-Pa.
- Oczywiście, że jest możliwe powtórzenie wyczynu Hannawalda, ale nie skupiamy się na wygraniu wszystkich konkursów. Jesteśmy w połowie turnieju. Kamil jest liderem i chcemy tylko, aby nadal oddawał dobre skoki. Co będzie dalej? Zobaczymy - mówi Horngacher portalowi skijumping.pl.
Austriak o dyspozycji swojego podopiecznego opowiada z podziwem. - Nie spodziewałem się kolejnej wygranej Kamila bo wiem, jak wysoki poziom jest aktualnie w Pucharze Świata. Pokonanie Richarda Freitaga czy Norwegów to wyczyn - przyznaje. - To pokazuje, jak silnym i wartościowym zawodnikiem jest Stoch.
Stoch o kolejny sukces powalczy w czwartek w Innsbrucku. Początek konkursu o 14:00.
ZOBACZ WIDEO: Horngacher zrobił z Żyłą to, czego nie był w stanie zrobić Małysz i Kruczek. Pokazał swoje drugie oblicze?
Kamil nie daj się, a tych pismaków "pseudo" redaktorów co zaglądają do cudzej kieszeni goń na odległość. Co poni Czytaj całość