Taktyczna zagrywka Austriaków przed IO w Pjongczangu

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Heinz Kuttin
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Heinz Kuttin

Najmocniejsi skoczkowie z Austrii nie polecą do Willingen na ostatnie konkursy Pucharu Świata przed igrzyskami olimpijskimi w Pjongczangu. W tym czasie będą trenować i szukać formy przed najważniejszymi zawodami czterolecia.

W składzie olimpijskim Austriaków znaleźli się Stefan Kraft, Michael Hayboeck, Gregor Schlierenzauer, Manuel Fettner oraz Clemens Aigner. Całej piątka, wraz z trenerem Heinzem Kuttinem zamiast do Willingen udała się do słoweńskiej Planicy, gdzie odbędzie kilka treningów przed wylotem do Korei Południowej.

Tym samym szkoleniowiec Austriaków poszedł inną drogą niż jego rodak Stefan Horngacher, który zdecydował, że Polakom przed igrzyskami bardziej przydadzą się kolejne starty w Pucharze Świata niż dodatkowe treningi na skoczni.

Austriaccy zawodnicy są jednak w zdecydowanie gorszej sytuacji niż Biało-Czerwoni. Większość naszych reprezentantów, którzy polecą do Korei Południowej, są w bardzo dobrej dyspozycji i tak naprawdę tylko nieco pogubiony Piotr Żyła potrzebowałby spokojnych treningów. Trener Horngacher zdecydował jednak inaczej i również wiślanina zabrał do Willingen, by metodą startową odzyskał formę.

Z kolei u Austriaków nieźle prezentuje się tylko Stefan Kraft. Pozostałym zdarzają się pojedyncze udane skoki (głównie w treningach), ale w rywalizacji konkursowej zawodzą na całej linii. Nie może zatem dziwić fakt, że trener Kuttin chwycił się ostatniej deski ratunku przed igrzyskami i zaaplikował swoim podopiecznym dodatkowy trening. Ewentualny start w Willingen i kolejne słabe konkursy mogłyby tylko pogłębić kryzys w austriackiej kadrze. Z kolei jeśli w Planicy zawodnicy Heinza Kuttina oddadzą kilkanaście albo kilkadziesiąt skoków i odnajdą swój rytm, być może w Pjongczangu zaskoczą i znów będą odgrywać pierwszoplanowe role.

Podobną drogą jak Austriacy zdecydowali się podążyć Japończycy. Najmocniejsi Azjaci wrócili już do Sapporo i tam odbędą ostatnie treningi przed zmaganiami w Pjongczangu.

Od piątku do niedzieli (2-4 lutego) na Mühlenkopfschanze (HS 145) w Willingen odbędzie się turniej Willingen Five. Zwycięzcą zostanie skoczek, który uzyska najwyższą notę, uwzględniającą piątkowe kwalifikacje i oba konkursy indywidualne Pucharu Świata.

Z kolei skoczkowie rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu rozpoczną już w czwartek 8 lutego, gdy na normalnej skoczni odbędą się kwalifikacje do sobotnich zawodów indywidualnych.

program Willingen Five:

piątek (2.02.2018)

15:30 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje do obu konkursów Willingen Five

sobota (3.02.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursowa

niedziela (4.02.2018)
9:30 - seria próbna
10:20 - pierwsza seria konkursowa

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Norwegowie i Słoweńcy w Pjongczangu będą dla nas bardzo groźni

Komentarze (4)
avatar
Mariola Rudakowska
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już nie jest ta sama Austria,c w zeszłym sezonie. 
Ryszard Kurant
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od naszego Stefka Huli :) 
avatar
yes
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Każdy działa według swoich planóW, chęci zamiarów.
Na igrzyskach pojawią się z pewnością, zawodnicy niewidzIani w PŚ. 
avatar
Mossad
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co maja do stracenia?
Trzeba probowac cos zmienic.
Wszyscy skacza zle.