Szef Pucharu Świata w skokach narciarskich otrzymał odpowiedź, że organizatorzy zawodów w Zakopanem nie mogą podjąć się tego zadania.
- Na tę chwilę skocznia nie jest przygotowana do skoków. Obecnie pada bardzo mocno deszcz. Nie da się zatem przenieść do nas zawodów z Titisee-Neustadt w tym tygodniu. Co prawda ma przyjść ochłodzenie, ale to jest za poważna sprawa, by zawierzyć tylko prognozom - powiedział Wojciech Gumny z komitetu organizacyjnego PŚ w Zakopanem.
Można zatem żałować, że w Polsce - podobnie jak za naszą zachodnią granicą - aura na początku grudnia jest daleka od prawdziwie zimowej. Z drugiej strony, gdyby nawet Zakopane zgodziło się przejąć zawody z Titisee-Neustadt w dniach 7-9 grudnia, to i tak na Wielkiej Krokwi konkursy obejrzałaby garstka fanów.
- Nie moglibyśmy teraz zrobić zawodów sportowych większych niż dla 999 kibiców. Wszystko dlatego, że prawo polskie nakazuje zgłosić imprezę masową najpóźniej miesiąc przed zawodami - podkreślił Wojciech Gumny, który dodał od razu: - Dla ludzi oglądających konkursy przed telewizorami byłaby to jednak możliwość zobaczenia kolejnych zawodów Pucharu Świata.
W poprzednich sezonach Zakopane przejmowało już konkursy cyklu od innych miejscowości, które nie mogły ich zorganizować. Co prawda teraz organizatorzy musieli odmówić, ale nie jest wykluczony scenariusz, że jeden z dwóch odwołanych konkursów w Titisee-Neustad przejmą w terminie styczniowym 2019 roku.
- Będę rozmawiał w tej sprawie z Walterem Hoferem. Jeśli będzie wola ze strony FIS-u i my podołamy temu wyzwaniu, to myślę, że możemy osiągnąć porozumienie. Na razie nie było jednak takiej rozmowy. Podejmiemy ją w późniejszym terminie. Na pewno to nie jest łatwe zadanie. Wszystko da się zrobić, ale musimy sprawdzić jakie będziemy mieli możliwość. Mamy już doświadczenie, bo przecież organizowaliśmy już trzy konkursy z rzędu u nas - zapewnił rozmówca WP SportoweFakty.
Na razie w kalendarzu PŚ na sezon 2018/2019, w Zakopanem zaplanowany jest konkurs drużynowy 19 stycznia i dzień później zmagania indywidualne. Gdyby doszło do porozumienia między organizatorami zmagań w Zakopanem i FIS-em, najprawdopodobniej dodatkowy konkurs (zapewne indywidualny) odbyłby się w piątek 18 stycznia.
Przypomnijmy, że zmagania zaliczane do PŚ w Titisee-Neustadt zostały odwołane we wtorek ze względu na wysokie temperatury powietrza, opady deszczu i niekorzystne prognozy (także wiatrowe) na kolejne dni.
ZOBACZ WIDEO Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"