Jeszcze we wtorek, tuż po ogłoszeniu informacji o odwołaniu konkursów w Titisee-Neustadt, było niemal pewne, że podopieczni Stefana Horngachera będą trenowali w Polsce - na skoczni w Wiśle albo na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.
W sztabie szkoleniowym rozważany jest jednak nowy wariant. Być może Biało-Czerwoni trenować będą za granicą - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Później nie wrócą do kraju, tylko od razu przeniosą się do Engelbergu, gdzie w dniach 15-16 grudnia zaplanowano dwa indywidualne konkursy PŚ w skokach narciarskich.
Ostateczna decyzja na razie jednak nie zapadła. Najprawdopodobniej poznamy ją w piątek. Tak przynajmniej zapewniali przedstawiciele Polskiego Związku Narciarskiego na Twitterze.
Ewentualne treningi na pewno przydałyby się wszystkim polskim skoczkom z kadry A. W przypadku Piotra Żyły, Kamila Stocha i Dawida Kubackiego ważne jest podtrzymanie u nich wysokiej formy z początku sezonu. Z kolei Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny mogliby podczas treningów popracować nad poprawą swojej dyspozycji.
ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"