W sobotnim konkursie indywidualnym na podium stanęło dwóch Niemców. Złoto wywalczył Markus Eisenbichler, a srebro Karl Geiger. Dla pierwszego z nich to największy sukces w zawodowej karierze. Świetny był szczególnie drugi skok na odległość 135,5 m.
MŚ Seefeld 2019: Markus Eisenbichler nagrodzony za cierpliwość. Pierwsze poważne zwycięstwo Niemca >>
27-latek po konkursie przyznał, że jego plan polegał na zaatakowaniu w drugiej serii. - Musiałem wszystko zrównoważyć. Chciałem zaatakować w finale i skorzystać z dobrych warunków - mówi niemiecki skoczek.
Eisenbichler szalał z radości, gdy okazało się, że nikt mu nie odbierze złota. Emocje nadal nim targają, bo nie spodziewał się tak dużego sukcesu.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Cały czas trzyma mnie adrenalina i drżę. To jeden z moich najlepszych skoków w karierze. Jestem mistrzem świata i nie potrafię w to uwierzyć - dodaje.
MŚ w skokach 2019: Kamil Stoch: Zasłużyłem na piąte miejsce >>
W niedzielę (24 lutego) czeka nas konkurs drużynowy w mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. Po zawodach indywidualnych Niemcy stali się głównym faworytem do złota.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu