Skoki narciarskie. Szok na zapleczu polskiej kadry! Duży talent Bartosz Czyż zakończył karierę

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Bartosz Czyż
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Bartosz Czyż

Był porównany nawet do Thomasa Morgensterna. Ostatnio trenował w kadrze B, czyli w bezpośrednim zapleczu głównej polskiej kadry w skokach i nagle powiedział "stop". Bartosz Czyż, w wieku zaledwie 20 lat, zakończył profesjonalną karierę skoczka!

W tym artykule dowiesz się o:

- Podjąłem taką decyzję po zgrupowaniu w Zakopanem, gdzie skakaliśmy na torach lodowych. To nie była decyzja podjęta w pięć minut, od dłuższego czasu biłem się z myślami - powiedział Bartosz Czyż w rozmowie z dziennikarzem Dominikiem Formelą dla portalu skijumping.pl.

- Czułem, że skoki nie dają mi już tyle radości, co kiedyś. Brakowało mi już motywacji. Długo nad tym myślałem, ale podjąłem decyzję kierując się sercem - dodał Czyż dla skijumping.pl.

Co prawda w wieku juniorskim 20-latek nie osiągał wielkich sukcesów, ale był dość pewnym punktem tej reprezentacji. Na tyle, że dość szybko trafił do kadry B, którą od poprzedniego roku znów prowadzi Maciej Maciusiak.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania

Wydawało się, że pod okiem tego właśnie szkoleniowca, który bardzo dobrze pracuje z młodzieżą, Bartosz Czyż zrobi kolejny krok do przodu w swojej karierze i już niedługo będzie startował w Pucharze Świata. Tym bardziej, że jeszcze w czasach juniorskich, za sprawą swojej sylwetki w locie był porównywany do samego Thomasa Morgensterna, mistrza olimpijskiego w skokach i jednego z najlepszych zawodników tej dyscypliny w historii.

Wszystkie marzenia o wielkiej karierze skoczka jednak prysły, bowiem cieszynianin zdecydował się zakończyć profesjonalne skakanie. Jak czytamy w serwisie sport.pl, problemy Bartosza Czyża zaczęły się w poprzednim roku, gdy zmagał się z niedowagą (spowodowaną szybkim wzrostem). Te kłopoty rzutowały na wyniki. Czyż nie startował nawet w Pucharze Kontynentalnym (zaplecze Pucharu Świata), tylko w FIS Cup-ie (trzecia liga).

- Myślę, że ciężko mieć z tego radość, jeśli od dłuższego czasu zdobyło się tylko kilka punktów w FIS Cup. Wiadomo że jeśli zawodnik zdobywa miejsca, które go satysfakcjonują, to jest w tym wszystkim radość i dużo więcej motywacji - podkreślił były już skoczek w rozmowie z dziennikarzem Piotrem Majchrzakiem dla sport.pl.

W Pucharze Świata Bartosz Czyż zadebiutował w 2018 roku na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Przebrnął kwalifikacje, ale punktów jednak nie zdobył (48. miejsce). W tegorocznych letnich mistrzostwach Polski w Szczyrku był dopiero 24. w konkursie indywidualnym.

Czytaj także:
Kamil Stoch zdradził, co było przyczyną jego problemów. "Jako grupa mocno to odczuliśmy"
Niemieccy skoczkowie bez formy. Problemy na początku pracy Stefana Horngachera

Komentarze (6)
avatar
Paweł Wroński
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wcale sie nie dziwie ze chlopaki koncza kariere z zaplecza dlaczego otóż juz pisze nie maja budzetu takiego jak kadra A nie maja warunkow takich jak koledzy wyzej typu reklamy sponsorow wiaze s Czytaj całość
avatar
erektus
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Świat narciarski wstrzymał oddech, niepowetowana strata dla skoków, kto nas będzie teraz czarował wspaniałymi lotami...no kto? 
Potłuczony Umysł
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Mafia rządzi, swoi innych nie wpuszczą. Jak można skakać skoro nie ma z tego "przyjemności" (kasy). Lubię skoki ale w głowach im się miesza zwłaszcza Panu T. a Pan M. siedzi cicho i robi swoje Czytaj całość
avatar
Szef na worku
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
" i nagle powiedział "stop". " To nie była decyzja podjęta w pięć minut, od dłuższego czasu biłem się z myślami - powiedział Bartosz Czyż " Ktoś tu kłamie panie redaktor. 
avatar
olobolooo
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czyż nazwałbym to karierą wątpię karierę to może zakończyć Noriaki Kasai raczej nazwałbym to przygodą.