23-letni Tomas Vancura ogłosił koniec kariery skoczka narciarskiego. Choć wydawałoby się, że ma przed sobą lata rywalizacji w tej dyscyplinie, jego szanse przekreśliły problemy zdrowotne. Powracające kłopoty z plecami nie pozwalały mu na swobodne treningi i czerpanie radości ze skoków.
Vancura nie ma jeszcze pomysłu na to, co będzie robił po zakończeniu kariery, ale nie kryje, że chciałby pozostać przy skokach.
Czech spektakularnej kariery w skokach narciarskich nie zrobił. W Pucharze Świata zadebiutował pod koniec stycznia 2016 roku w Sapporo, gdzie zajął 37. miejsce. W ciągu czterech sezonów tylko sześć razy zdobywał punkty w cyklu PŚ, w tym czterokrotnie na skoczniach mamucich. Najwyższe miejsce zajął pod koniec sezonu 2016/17 w Planicy, gdzie był 18.
Czech zdecydowanie lepiej czuł się na największych obiektach. Na skoczni w Kulm w 2016 roku zajął 23. miejsce podczas mistrzostw świata w lotach. W 2017 roku zwyciężył w letnich mistrzostwach kraju.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Wisła 2019/20. Słoweńcy wyciągają wnioski. "Musimy być jak FC Barcelona"
Czytaj także: Skoki narciarskie. Rusza Puchar Świata kobiet. Polki odpuszczają inaugurację
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"