Puchar Świata. Pod skocznią w Engelbergu też pojawili się "grzybiarze" (foto)

Przepisy obowiązujące w dobie pandemii koronawirusa nie pozwalają na rozgrywanie zawodów PŚ w skokach z udziałem publiczności, ale fani mają na to sposób. "Grzybiarze" po raz pierwszy pokazali się w Wiśle.

Piotr Bobakowski 19 Grudnia 2020, 19:54

PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER / Na zdjęciu: Kamil Stoch

"Do podium ma niedaleko". Michal Doleżal o formie Andrzeja Stękały

"W Szwajcarii też znalazła się garstka grzybiarzy. Bardzo dobry dzień polskiej kadry!"- napisał Dominik Formela w komentarzu do zdjęcia zamieszczonego na Twitterze. Na fotografii zrobionej przed wejściem na skocznię w Engelbergu widzimy kilka osób, które zza ogrodzenia dopingują skoczków.

Dziennikarz portalu skijumping.pl, pisząc o "grzybiarzach", odniósł się do sytuacji z Wisły, gdzie podczas inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich kibice próbowali obejść zakaz wejścia na obiekt z powodu pandemii koronawirusa.

Fani licznie wtedy przybyli pod skocznię narciarską im. Adama Małysza (HS 134) i ustawili się w... lesie wzdłuż zeskoku (więcej TUTAJ). - Nie wiem, dlaczego jeszcze sezon na grzyby trwa, ale rzeczywiście tych grzybiarzy było słychać. Musiały się tam niezłe okazy trafiać. To bardzo miłe z ich strony, że chcieli zaryzykować i przyszli tych grzybów poszukać - skomentował w żartobliwym tonie Dawid Kubacki.

Sobotni konkurs PŚ w Engelbergu przyniósł ogromne emocje. Zwycięzcą został Norweg Halvor Egner Granerud, który o 2,2 pkt. wyprzedził Kamila Stocha. Trzecie miejsce zajął Słoweniec Anze Lanisek. W pierwszej "10" zawodów znalazło się aż czterech Polaków - Piotr Żyła był 5., Andrzej Stękała - 7., a Dawid Kubacki - 9.

W Szwajcarii też znalazła się garstka grzybiarzy .

Bardzo dobry dzień polskiej kadry!#skijumpingfamily @Skijumpingpl pic.twitter.com/ukKK8XJ85b
— Dominik Formela (@DominikFormela) December 19, 2020