Piotr Żyła może być zadowolony ze swojej postawy w sobotnich kwalifikacjach. Polski skoczek odpowiednio szybko wyciągnął wnioski z nieudanej pierwszej sesji treningowej, podczas której zajął dopiero 23. miejsce.
Wie, że trochę przedobrzył z myśleniem podczas skoku. O premierowej próbie musiał jak najszybciej zapomnieć. Teraz może się już skupiać tylko na niedzielnych zmaganiach.
- Trzeba to wycyrklować i jak już skakać, to full gaz - mówił Żyła podczas wywiadu dla Eurosportu.
Nie ukrywał, że przy okazji skoku zawsze jest sporo czasu na myślenie o tym, co powinno się zrobić. - No jest. Tam jest tyle czasu... Lepiej nie myśleć! Jutro nie będę, nie będę - zapewniał.
W odpowiedzi reporter Eurosportu zażartował, żeby Żyła nie myślał i skakał daleko. - Daleko, o, to jest dobra uwaga - podsumował polski skoczek.
Wywiad Żyły tradycyjnie był przepełniony śmiechem i luźnymi wypowiedziami. Polski skoczek zdążył już przyzwyczaić do takiego podejścia.
W kwalifikacjach Piotr Żyła zajął ósmą lokatę i ze spokojem awansował do niedzielnego konkursu na Bergisel. Jego rywalem w I serii będzie Junshiro Kobayashi.
Niedzielny konkurs w Innsbrucku zaplanowano na godzinę 13:30. Transmisja dostępna będzie w TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1, a także w internecie - na platformie WP Pilot.
Czytaj także:
> 69. Turniej Czterech Skoczni. Znów może być skandal! Kontrowersyjna data kolejnych testów na koronawirusa
> Skoki narciarskie. Innsbruck: kwalifikacje. Transmisja TV, stream. Gdzie oglądać skoki za darmo
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?