69. Turniej Czterech Skoczni. Dawid Góra: Znakomite zachowanie Polaków [Komentarz]

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Organizatorzy w Oberstdorfie chcieli wykluczyć Polaków mimo niejednoznacznego wyniku testu. Norwegowie, kiedy przegrywają, wszystko zrzucają na... warunki atmosferyczne. A Polacy? Jak na sportowców przystało, zachowują klasę i dystansują rywali.

Zdarzało się, że Polacy przegrywali przez nierówne warunki atmosferyczne, ale nie pamiętam, żeby tłumaczyli się nimi w tak żenujący sposób, jak Halvor Egner Granerud. - Mam nadzieję, że dwaj Polacy (Stoch i Kubacki - przyp. red.) będą mogli sprawdzić się w trudniejszych warunkach w drugiej serii. Zasłużyli na to - powiedział Norweg w rozmowie z telewizją NRK.

Ciekawie było też w TV 2. - Czuję, że w całym Turnieju Czterech Skoczni mają zdecydowanie więcej szczęścia do warunków. Byłoby to dość irytujące, gdyby znów wygrali - przyznał. I po chwili dodał: - Zdecydowanie mają więcej szczęścia niż ja, ale dziś też mieli więcej szczęścia niż Geiger.

Komentarz jest zbędny.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?

Dziś Polacy budzą irytację w bezsilnych rywalach, a jeszcze niedawno mieli nie startować w ogóle, bo wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie Klemensa Murański wykazał... właściwie nie wiadomo co. Wynik był bowiem "słabo pozytywny". To wystarczyło, żeby zadecydować, że Polacy w kwalifikacjach skakać nie będą. Dopiero usilne protesty na kompromitację niemieckich organizatorów i powtórzenie testów sprawiło, że Polaków przywrócono do rywalizacji.

Gdyby naszych reprezentantów wykluczono, dziś na czele klasyfikacji nie byłoby dwóch najlepszych (przynajmniej na razie) skoczków 69. wydania niemiecko-austriackiej imprezy. I to przez absurdalną decyzję, która początkowo zapadła przy zielonym stoliku.

Tym bardziej cieszy postawa Polaków, którzy z klasą mistrzów odpowiadają zazdrosnym rywalom i zagubionym organizatorom. Po prostu, skaczą najlepiej. To jest ich odpowiedź. Bo poza pośrednimi rezultatami, jest tylko jeden powód do organizacji zawodów sportowych - wyłonienie najlepszych. Czego jeszcze trzeba, aby udowodnić swoją przewagę nad przeciwnikami?

Jak mawiał Lewis Cass, amerykański przywódca polityczny: "Ludzie mogą wątpić w to, co mówisz, ale uwierzą w to, co robisz".

Komentarze (12)
dopowiadacz
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżeli warunki atmosferyczne , nie sprzyjały Norwegom , to oznacza tylko niedopatrzenie organizatorów . 
avatar
oldie
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
ktos smial skrytykowac polakow - wyslac tam nasze ulubione f16 i zbombardowac pare skoczni - w razie czego matka boska, wieczna dziewica (nie mylic z kaczynska) nas obroni 
avatar
Y3322
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
No nie jest dobrze! Polacy mieli nie skakać bo przecież byli umierający na koronkę i miało być fajnie - wszystko już było fajnie podzielone pomiedzy "prawdziwych" skoczków. W ogóle nie mozna na Czytaj całość
avatar
Tadek 5
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
avatar
Goral171280
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Ewidentnie widac ze norweski skoczek ma zaburzenia psychiczne. Samo skakanie nago na skoczni, czy inne skandaliczne pomysły...