Kamil Stoch wprost o tym, czego mu brakuje w Zakopanem. Nikogo nie powinno to dziwić

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Puchar Świata w Zakopanem to zawsze było wielkie święto skoków narciarskich. Tegoroczne zawody są jednak inne z powodu pandemii koronawirusa, co wymownie skomentował Kamil Stoch.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi raz w tym sezonie najlepsi skoczkowie świata przyjechali na Puchar Świata w Zakopanem. Za nami kwalifikacje, w których najlepszy z Polaków był Andrzej Stękała (5. miejsce), a tuż za nim znalazł się Kamil Stoch.

Pierwszy konkurs odbędzie się już w sobotę, ale znowu na trybunach zabraknie kibiców. To wielka strata dla PŚ w Zakopanem, bo Polacy tworzyli atmosferę, która naszych zawodników dodatkowo motywowała.

Stoch nie ukrywa, że to właśnie fanów najbardziej mu brakuje w zakopiańskiej rywalizacji. Na Instagramie opublikował zdjęcie z czasów, gdy widownia pękała w szwach.

ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald w Zakopanem poznał niezwykłą osobę. "To było genialne!"

"Tęskno za WAMI" - pisze tegorocznym zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni.

Chyba każdy się zgodzi z Kamilem, że tego w tym sezonie brakuje najbardziej. Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa w Polsce jednak zabraniają organizowania wydarzeń sportowych z udziałem kibiców. Trzeba czekać na lepsze czasy.

Początek sobotniego konkursu o 16:00. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

PŚ w Zakopanem. Kamil Stoch może pokonać legendę. Uwaga na mistrza olimpijskiego >>

PŚ w Zakopanem. Lider bezradnie rozkładał ręce. Powtórka scenariusza mało realna >>

Źródło artykułu: