Zawody w Klingenthal po raz pierwszy rozegrano w ramach Pucharu Świata 18 stycznia 1986 roku. Wówczas miejscowość należała do Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD), a najlepszym skoczkiem tego kraju był Jens Weissflog. Na nieistniejącej już skoczni Aschbergschanze triumfował Matti Nykanen. Jak się okazało, były to jedyne konkursy przeprowadzone na tym obiekcie. Kilka lat później skocznię rozebrano.
Miejscowość powróciła do Pucharu Świata w sezonie 2006/2007. Od tego czasu zawodnicy rywalizują na innym obiekcie. Areną zmagań stała się Vogtland Arena. W przeszłości triumfował tu Kamil Stoch i Krzysztof Biegun. W tym roku na tej skoczni zaplanowano dwa konkursy indywidualne, które odbędą się w dniach 11-12 grudnia.
Na granicy
Dogodna lokalizacja Vogtland Areny powoduje, że przygraniczną miejscowość chętnie odwiedza wielu polskich kibiców. W tym sezonie - podobnie jak w lutym 2021 roku - fanów zabraknie. Powodem takiej decyzji są wprowadzone przez niemiecki rząd obostrzenia. Decyzja jest szczególnie krzywdząca, ponieważ skoczkowie mogliby liczyć na duże wsparcie ze strony naszych fanów.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz nie kryje rozczarowania formą Polaków. "Nie można być zadowolonym z tego konkursu"
Klingenthal znajduje się tuż przy granicy niemiecko-czeskiej, a skocznia jest zlokalizowana zaledwie cztery kilometry od najbliższego drogowego przejścia granicznego. Z rudawskiego miasteczka szybko dotrzemy również do Polski (265 km do Jędrzychowic).
Jednak nie tylko Klingenthal jest miejscowością przygraniczną. Również Planica jest zlokalizowana blisko innego kraju. Ze słoweńskiego miasteczka szybko dotrzemy do Włoch. Odległość do przejścia granicznego w Ratecach wynosi około czterech kilometrów.
Położenie geograficzne Wisły oraz Zakopanego powoduje, że polskie miasta znajdują się w pobliżu innych państw. Ze skoczni im. Adama Małysza blisko jest do trójstyku z Czechami oraz Słowacją w Jaworzynce (19 km). Identyczna odległość dzieli Wielką Krokiew od przejścia granicznego w Łysej Polanie (19 km).
Noworoczna impreza
Niemalże wszystkie obiekty Turnieju Czterech Skoczni są położone blisko granicy. Najbliżej jest jednak z Oberstdorfu oraz Garmisch-Partenkirchen do Austrii. W obu przypadkach odległość z tych dwóch miast jest bardzo podobna, a oscyluje ona w granicy od 10 do 20 kilometrów.
Nieco dalej jest z Innsbrucka do granicy z Niemcami. Odległość z Bergisel do miejscowości Mittenwald to około trzydzieści cztery kilometry. Najbardziej oddalone od jakiegokolwiek przejścia granicznego jest Bischofshofen. Aby dotrzeć do Hallein trzeba przebyć około trzydziestu ośmiu kilometrów. Żadna z tych odległości nie jest jednak dystansem bardzo odległym, a czas przejazdu w dogodnych warunkach, nie powinien przekroczyć godziny.
W godzinę
Bardzo porównywalna odległość jest z Titisee-Neustadt do Szwajcarii. Podróżni zmierzający w tym kierunku muszą przebyć dystans zbliżony do tego z Bischofshofen do Niemiec. Z Hochfirstschanze do przejścia granicznego w Schleitheim jest dokładnie trzydzieści osiem kilometrów.
Stosunkowo niedaleko jest z fińskiej Ruki do Rosji. Najbliższe drogowe przejście graniczne jest oddalone od obiektów narciarskich o około osiemdziesiąt kilometrów. Powoduje to, że odległość w sprzyjających warunkach można pokonać nieco w ponad godzinę.
Czeski sen
Prawdziwe oblężenie przeżywał swojego czasu Harrachov, zlokalizowany bardzo blisko polskiej granicy. Czeska miejscowość przez wiele lat gościła kibiców, podążających za Pucharem Świata. Szczególnie dużo było tam Polaków, którzy wspierali w erze "Małyszomanii" naszego najlepszego reprezentanta.
O Harrachovie mówiono jako drugim Zakopanem. Tysiące polskich kibiców, biało-czerwone flagi, szaliki, czapki. Nawet zawody w Wiśle nie cieszyły się nigdy takim zainteresowaniem fanów, jak przed laty konkursy na Certaku.
Niewielka odległość od granicy z Polską, determinowała polskich sympatyków skoków narciarskich, aby tłumnie odwiedzać czeską miejscowość. Lokalizacja miała szczególne znaczenie dla kibiców zamieszkujących zachodnią część naszego kraju. Od przejścia granicznego w Jakuszycach do kompleksu skoczni jest zaledwie pięć kilometrów.
Gdy Harrachov trafiał do kalendarza Pucharu Świata było oczywiste, że dla większości kibiców dojazd w Karkonosze będzie łatwiejszy, niż chociażby do Zakopanego. Nawet nieco bardziej odległy Liberec, który gościł zmagania najlepszych skoczków świata, był dla polskich fanów nie tak odległą podróżą.
[b]Przygraniczne miejscowości w kalendarzu Pucharu Świata w sezonie 2021/2022
Miejscowość | Odległość | Kraj sąsiadujący |
---|---|---|
Klingenthal | 4 km | Czechy |
Planica | 4 km | Włochy |
Oberstdorf | 10 km | Austria |
Garmisch-Partenkirchen | 17 km | Austria |
Wisła | 17 km | Czechy |
Zakopane | 19 km | Słowacja |
Innsbruck | 34 km | Niemcy |
Bischofshofen | 38 km | Niemcy |
Titisee-Neustadt | 38 km | Szwajcaria |
Ruka | 78 km | Rosja |
[/b]Dodatkowe konkursy Pucharu Świata w Polsce? Apoloniusz Tajner zabrał głos >>
To się może udać. 18 lat temu taka taktyka dała piorunujący efekt u Adama Małysza! >>