Ryoyu Kobayashi rozbił bank! Olbrzymie pieniądze w 70. Turnieju Czterech Skoczni

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA  / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi

Ryoyu Kobayashi po raz drugi w karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni. W 70. edycji Japończyk wręcz rozbił bank. Zarobił wielkie pieniądze.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=53875]

Ryoyu Kobayashi[/tag] z dużą przewagą triumfował w 70. Turnieju Czterech Skoczni, choć w czwartkowym konkursie w Bischofshofen zabrakło wisienki na torcie. Japończyk miał szansę, aby zostać pierwszym zawodnikiem, który dwukrotnie zgarnie Wielkiego Szlema (wygra wszystkie cztery konkursy TCS), ale został powstrzymany.

25-latek i tak może być bardzo zadowolony. Tym bardziej, że w 70. Turnieju Czterech Skoczni zarobił olbrzymie pieniądze. Po pierwsze, wywalczył premię za wygraną w TCS. Tym razem wynosiła ona aż 100 tys. franków (około 439 tys. złotych). To pięć razy więcej, niż w poprzedniej edycji turnieju.

Poza tym Kobayashi mocno wzbogacił się także w pojedynczych konkursach (wygrał trzy, a w czwartym był piąty), czterokrotnie triumfował także w kwalifikacjach. Miejsca w zawodach przełożyły się na 151 tys. złotych, a za wszystkie wygrane kwalifikacje zainkasował w sumie 56 tys. złotych.

Zarobki Ryoyu Kobayashiego w 70. Turnieju Czterech Skoczni:

Kwota (PLN)
Premia za wygraną w TCS 437,8 tys.
Nagrody wywalczone za miejsca w konkursach 151 tys.
Nagrody wywalczone w kwalifikacjach 56 tys.
ŁĄCZNIE 644,8 tys.

Czytaj także:
Wielkie słowa Markusa Eisenbichlera o Kamilu Stochu. Niemiec wskazał sposoby na wyjście z kryzysu
Wyraźna przewaga Kobayashiego. Najlepszy Polak w drugiej dziesiątce. Zobacz końcową klasyfikację TCS

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Kamilem Stochem? "Ma odczucia, że wszystko robi dobrze"

Komentarze (1)
avatar
jotwu
7.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś też Yukia Kasaya wygrał przed igrzyskami trzy kolejne konkursy w tym turnieju.Został wycofany przed czwartym,by przygotować się do igrzysk.Na igrzyskach przegrał jednak z Fortuną.Ktoś kr Czytaj całość