Krynica-Zdrój - a konkretnie Jaworzyna Krynicka - była areną zmagań o punkty Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim. To konkurencja, w której Polska ma duże sukcesy. Wszak mistrzostwo globu w przeszłości wywalczył Oskar Kwiatkowski. I był on jedynym naszym reprezentantem, który przeszedł przez kwalifikacje. Zakończył je z trzecim czasem, co tylko zaostrzyło apetyty na sukces.
Zawody w Krynicy-Zdroju rozgrywane były w trudnych warunkach. Aura w niczym - poza śniegiem - nie przypominała zimowej. Temperatura powietrza oscylowała w granicach 10 stopni Celsjusza. Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania i zrobili wszystko, by zawody były bezpieczne dla snowboardzistów.
Kwiatkowski udział w sobotnich zawodach w Krynicy zakończył już na 1/8 finału. Popełnił kilka błędów na trasie i przegrał z liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Benjaminem Karlem. Polak po słabszym starcie (strata 0,48 sek.), odrobił część dystansu do Austriaka (0,26 sek.), ale na mecie Karl miał już 0,81 sek. przewagi i cieszył się z awansu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
Karl odpadł już w ćwierćfinale, choć miał taki sam czas jak Fabian Obmann. Był jednak wolniejszy w kwalifikacjach i pożegnał się z marzeniami o triumfie w Polsce. Zawody zakończyły się wygraną Niemki Ramony Theresii Hofmeister i Austriak Andreas Prommegger. O jego triumfie zadecydowało zaledwie 0,06 sek. Kwiatkowski ostatecznie był 11.
Pozostali Polacy nie przebrnęli kwalifikacji. Wśród mężczyzn Andrzej Gąsienica-Daniel był 33., Maciej Mikołajczyk 35., a Mikołaj Rutkowski 37. Swojego przejazdu kwalifikacyjnego nie ukończył Michał Nowaczyk.
Wśród kobiet najlepsza z Biało-Czerwonych była Weronika Dawidek (21. miejsce). Maria Bukowska-Chyc była 24., Natalia Stokłosa 30., Karolina Półtorak 32., Natasza Piwowarczyk 33., Olga Kaciczak 34., Olimpia Kwiatkowska 35., a Sonia Zapała 36. Do mety nie dotarła Weronika Biela-Nowaczyk.
Czytaj także:
Zaskoczyli Piotra Żyłę. Ujawnił, co musiał oddać
Trener Norwegów udzielił wywiadu. Pojawiły się łzy