Piękność w kadrze Polek. Trudno oderwać od niej wzrok

Rezerwowa

Monika Gałkowska nie jest pierwszym wyborem trenera Stefano Lavariniego. 27-latka w trwających kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich musi pogodzić się z rolą rezerwowej. Dodajmy, że może grać zarówno jako atakująca, jak i przyjmująca.

Siatkarska rodzina

Co ciekawe, w siatkówkę gra też brat Moniki Gałkowskiej, Grzegorz Bociek. Obecny 32-latek za kadencji Stephane'a Antigi otrzymał szansę do gry w reprezentacji, jednak nie zagrzał w niej miejsca na długo.

ZOBACZ WIDEO: Nikola Grbić wskazał największą zaletę polskich siatkarzy. "To rzadka cecha"

Mężatka   Dla fanów Gałkowskiej nie mamy dobrych wieści. W czerwcu 2020 roku siatkarka wzięła ślub z Michałem Gałkowskim.   "W naszym małżeństwie nie zawsze świeci słońce. Tak jak w każdym innym czasami też pada deszcz i ciskają grzmoty, ale dzięki temu wszystkiemu uczymy się kochać jeszcze piękniej. Uczymy się rozumieć, doceniać, szanować i trwać" - napisała na Instagramie siatkarka.

Uwielbia podróże

Gałkowska nie ukrywa, że jej pasją jest podróżowanie. Świadczą o tym choćby zdjęcia, które zamieszcza w swoich mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje obecnie ok. 14,5 tysiąca internautów.

Numer "12"

27-latka reprezentuje barwy klubu MOYA Radomka Lotnisko Radom. Co ciekawe, siatkarka od początku swojej kariery, we wszystkich klubach, w których występowała, grała z numerem 12. na plecach.

Fani wniebowzięci

Pod postami Gałkowskiej nie brakuje wpisów kibiców, którzy pieją z zachwytu na widok siatkarki. "Wow, pięknie wyglądasz", "Słodziak", "Pięknie", "Cudowna" - to tylko kilka wybranych komentarzy. Podobnych jest znacznie więcej.

Zobacz także: Szokujące doniesienia o śmierci siatkarki Vital Heynen spiął się z dziennikarką TVP