W środę Łukasz Kubot cieszył się z pierwszej wygranej w tegorocznym głównym cyklu. Polak i Francuz Edouard Roger-Vasselin wygrali z Denisem Kudlą i Emilem Ruusuvuorim. Już w czwartek czekało ich kolejne wyzwanie. Na ich drodze stanęli David Vega Hernandez i Rafael Matos, mistrzowie z Marrakeszu i finaliści z Monachium. Po 125 minutach to Hiszpan i Brazylijczyk zwyciężyli 6:4, 4:6, 6:0 i awansowali do III rundy międzynarodowych mistrzostw Francji.
Początek spotkania nie był udany w wykonaniu lubinianina i jego partnera. Już w pierwszym gemie serwis stracił Roger-Vasselin, a po zmianie stron jego los podzielił także Kubot. Brazylijczyk i Hiszpan prowadzili więc 3:0, ale polsko-francuski duet nie zamierzał tak zostawić tej sytuacji. Poprawa na returnie sprawiła, że rywale mieli problemy w każdym kolejnym gemie serwisowym. Udało się przełamać podanie Vegi Hernandeza i zmniejszyć dystans (2:3). Potem Kubot i Roger-Vasselin mieli okazje na wyrównanie stanu premierowej odsłony, ale Matos i Vega Hernandez przetrwali. W 10. gemie wykorzystali czwartą piłkę setową.
Na początku drugiej partii Polak i Francuz nie dali się zaskoczyć jak w poprzedniej części spotkania. Co prawda w trzecim gemie w opałach znalazł się Roger-Vasselin, ale do przełamania nie doszło. Role się odwróciły przy stanie 3:2. Najpierw break pointa wypracował tenisista gospodarzy, a następnie Kubot posłał świetny return i zaskoczył przy siatce Matosa. Vega Hernandez stracił podanie, lecz nasz reprezentant i jego partner nie utrzymali prowadzenia. Roger-Vasselin przegrał serwis w siódmym gemie, a po chwili było już po 4. Walka rozgorzała na nowo. Polak i Francuz wyszli na 5:4 i wypracowali setbole przy podaniu Vegi Hernandeza. Rywale obronili dwa z nich. Przy trzecim 40-letni lubinianin zaskoczył Hiszpana returnem i zamknął drugą odsłonę.
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"
Po dwóch setach był remis, zatem decydująca okazała się trzecia część spotkania. Jej początek nie był dobry w wykonaniu Kubota i Rogera-Vasselina. Rywale świetnie returnowali i prowadzili wymiany. Już w pierwszym gemie przełamali podanie Francuza, a następnie dołożyli jeszcze breaka przy podaniu Polaka. Sfrustrowani doświadczeni debliści popełniali proste błędy. Matos i Vega Hernandez byli za to mocno podbudowani. W piątym gemie dołożyli jeszcze jedno przełamanie, a po zmianie stron zakończyli mecz przy pierwszej okazji.
Matos i Vega Hernandez awansowali do 1/8 finału turnieju debla Rolanda Garrosa 2022. Radość po zwycięstwie była ogromna, szczególnie u Hiszpana, który u boku Brazylijczyka rozgrywa najlepszy turniej Wielkiego Szlema. Kolejnych przeciwników poznają w piątek. To wówczas zmierzą się ze sobą Australijczycy Luke Saville i Jordan Thompson oraz Belgowie Sander Gille i Joran Vliegen. Ci drudzy postarali się w środę o niespodziankę, bowiem wyeliminowali broniącą tytułu francuską parę Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut.
Kubot odpadł z rywalizacji deblistów w II rundzie, ale nie opuszcza jeszcze Paryża. Już w czwartkowe popołudnie przystąpi do gry w mikście. Lubinianin i partnerująca mu Alicja Rosolska zmierzą się z francuskim duetem Oceane Dodin i Enzo Couacaud.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
czwartek, 26 maja
II runda gry podwójnej mężczyzn:
Rafael Matos (Brazylia) / David Vega Hernandez (Hiszpania) - Łukasz Kubot (Polska) / Edouard Roger-Vasselin (Francja) 6:4, 4:6, 6:0
Czytaj także:
Zmienne szczęście wielkoszlemowych mistrzyń
300. wielkoszlemowe zwycięstwo Rafaela Nadala