Z dwójki Polaków został jeden. I ma ogromną szansę znów zagrać w finale

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki

Tylko jeden reprezentant Polski zdołał awansować do półfinału debla zawodów ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w chilijskim Coquimbo. W czwartek zwycięstwo odniósł Karol Drzewiecki. Odpadł Piotr Matuszewski.

Po wycofaniu się dwóch najwyżej notowanych argentyńskich par to właśnie Polacy ze swoimi partnerami tworzyli jedyne rozstawione deble w Coquimbo. Oznaczeni czwartym numerem Karol Drzewiecki i Jakub Paul odnieśli drugie zwycięstwo w turnieju. Tym razem pokonali Sumita Nagala z Indii i Hiszpana Daniela Rincona 6:4, 6:3.

Tym samym Drzewiecki i Paul zakwalifikowali się do półfinału. Polsko-szwajcarska para ma wielką szansę powtórzyć wynik z ubiegłego tygodnia z Rio de Janeiro i znów wystąpić w finale. Na ich drodze staną bowiem w piątek Chilijczycy Miguel Fernando Pereira i Matias Soto, którzy nie mogą się pochwalić sukcesami w challengerach. Reprezentanci gospodarzy awans do półfinału zawdzięczają... wycofaniu się dwóch par.

Na etapie ćwierćfinału zakończyli występ rozstawieni z trzecim numerem Piotr Matuszewski i Alexander Merino. Polsko-peruwiańska para zmierzyła się z włosko-argentyńskim duetem Franco Agamenone i Hernan Casanova. Nasz reprezentant i jego partner dwukrotnie stracili serwis w pierwszym secie, ale w drugiej partii mieli przewagę przełamania. Ostatecznie jednak ze zwycięstwa cieszyli się Agamenone i Casanova, którzy po dwusetowym boju wygrali 6:3, 6:4 i w piątek powalczą o finał.

Challenger Dove Men+Care Coquimbo, Coquimbo (Chile)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 53,1 tys. dolarów
czwartek, 20 października

ćwierćfinał gry podwójnej:

Karol Drzewiecki (Polska, 4) / Jakub Paul (Szwajcaria, 4) - Sumit Nagal (Indie) / Daniel Rincon (Hiszpania) 6:4, 6:3

Franco Agamenone (Włochy) / Hernan Casanova (Argentyna) - Piotr Matuszewski (Polska, 3) / Alexander Merino (Peru, 3) 6:3, 6:4

Czytaj także:
Imponujący początek Łukasza Kubota. Teraz czeka go wyzwanie
Alicja Rosolska zakończyła występ w Guadalajarze. Faworytki były bezlitosne

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

Komentarze (0)