Zrobiła to niemal identycznie. Tak Magda Linette zakończyła mecz [WIDEO]
Magda Linette ponownie osiągnęła życiowy sukces, bowiem pierwszy raz w karierze dotarła do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju. W poniedziałek odprawiła Caroline Garcię 7:6(3), 6:4. Mecz z Francuzką zakończyła niemal identycznie jak poprzedni.
Polka pokonała czwartą rakietę świata 7:6(3), 6:4. Potrafiła podnieść się po słabym początku, kiedy to rywalka prowadziła 3:0 mając przewagę podwójnego przełamania. Ostatecznie jednak premierowa odsłona padła łupem 30-latki, która zwyciężyła po tie-breaku.
W drugiej partii wyszła na prowadzenie 5:4, przełamując przeciwniczkę po raz trzeci w tym spotkaniu. Gdy serwowała na mecz, wykorzystała pierwszą okazję.
To właśnie serwis po raz kolejny dał jej końcowy triumf. Niemal identycznie jak w starciu z Rosjanką posłała piłkę z prędkością 158 km/h. Garcia zdołała ją odbić, ale na tyle mocno, że ta wylądowała poza kortem. Po oficjalnym komunikacie o aucie, na twarzy Linette pojawił się uśmiech skierowany w stronę boksu, a także wielka radość.
W pomeczowym wywiadzie pytana o klucz do zwycięstwa powiedziała krótko, że był nim jej serwis. - Wiedziałam, że muszę dobrze serwować. Czułam też, że jego jakość jest dobra - stwierdziła w pomeczowym wywiadzie na korcie Linette.
Jej kolejną rywalką będzie Karolina Pliskova. Stawką tego pojedynku będzie awans do półfinału Australian Open. Spotkanie to odbędzie się w środę, 25 stycznia.
Przeczytaj także:
Polka z szansą na półfinał Australian Open
Linette właśnie rozbiła bank. Tyle zarobiła za awans
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)