Wyeliminowała Magdę Linette. Nie grała tak od dawna

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Emma Raducanu
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Emma Raducanu

Ostatnie miesiące u Emmy Raducanu naznaczone były licznymi kontuzjami i problemami. W meczu z Magdą Linette (7:6, 6:2) triumfatorka US Open z 2021 roku odzyskała radość z gry. Po raz pierwszy od siedmiu miesięcy wygrała drugi mecz z rzędu.

Emma Raducanu jeszcze w 2022 roku znajdowała się na 10. miejscu w rankingu WTA. Ze względu na liczne kontuzje opuściła sporą część sezonu i zaliczyła spadek do ósmej dziesiątki.

Tego roku również nie zaczęła najlepiej. Odpadła w II rundzie Australian Open, po czym zniknęła z kortów na blisko dwa miesiące. Wróciła dopiero na turniej WTA 1000 w Indian Wells.

W Kalifornii jak na razie radzi sobie świetnie. Po raz pierwszy od września ubiegłego roku potrafiła wygrać dwa mecze z rzędu. Pokonała bez straty seta Dankę Kovinić i Magdę Linette, choć Polka prowadziła z nią już 4:1 w pierwszej partii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

- Jestem o wiele bardziej pozytywnie nastawiona do swojej gry i wygranie tego meczu jest ważne. Czuję, że zaprezentowałam wysoki poziom i cieszę się ze swojej postawy - powiedziała Raducanu podczas konferencji prasowej.

- Czuję się komfortowo ze sposobem, w jaki pracuję. Myślę, że jestem na dobrej drodze, aby lepiej radzić sobie z emocjami, zachowując równowagę psychiczną. Bycie kontuzjowanym to coś, co mnie przerasta, a teraz czuję, że rywalizacja znów sprawia mi przyjemność - dodała Brytyjka.

Kolejną rywalką Emmy Raducanu będzie Beatriz Haddad Maia. Trzynasta rakieta świata pokonała w II rundzie Czeszkę Katerinę Siniakovą.

Czytaj także:
Dwa sety w meczu z wielkoszlemową mistrzynią. Miłe złego początki Magdy Linette
Ależ zagranie Magdy Linette. Komentatorzy wyli z zachwytu!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty