W sobotę Magda Linette przystąpiła do rywalizacji w turnieju w Indian Wells. Czekało ją starcie z Emmą Raducanu, mistrzynią US Open 2021. Było to drugie spotkanie między tenisistkami.
W ubiegłym sezonie w Seulu Brytyjka pokonała poznaniankę 6:2, 6:2. Tym razem historia się powtórzyła. Polka roztrwoniła prowadzenie 4:1 w pierwszym secie i przegrała 6:7(3), 2:6.
Bardzo emocjonująca była końcówka pierwszego seta. Raducanu zdołała przełamać serwis Polki, żeby później przegrać gem przy własnym podaniu. O zwyciężczyni pierwszej partii musiał zadecydować tie-break. W nim lepsza okazała się triumfatorka US Open 2021. Linette popełniła w kluczowych momentach zbyt wiele błędów.
Linette próbowała walczyć do samego końca, ale w drugim secie była już wyraźnie słabsza. Po Polce było widać zagubienie i bezradność. Brytyjska gwiazda sprytnie to wykorzystała i drugą partię wygrała bez większych problemów.
Mimo końcowego niepowodzenia Polka na początku meczu popisała się fenomenalnym uderzeniem. Linette została nagrodzona wielkimi brawami od kibiców, a komentujący ten mecz Bartosz Ignacik i Dawid Celt zgodnie wykrzyczeli głośne: "Wow!". Akcja ze spotkania poznanianki z całą pewnością może pretendować do najlepszego zagrania miesiąca, a być może nawet roku.
Magda Linette świetnie rozpoczęła sezon w 2023 r. W Australian Open dotarła aż do półfinału, w którym przegrała z późniejszą triumfatorką Aryną Sabalenką. Po wielkim sukcesie Polka grała słabiej. Z turniejami w Meridzie i Austin żegnała się szybciej, niż można było przewidzieć. Odpadała kolejno w ćwierćfinale i pierwszej rundzie z niżej notowanymi rywalkami.
czytaj także:
Wielki mecz w historii polskiego tenisa? Fibak: Byłoby przeciekawie
Skandal w Indian Wells. Tak zachowała się wobec Ukrainki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach