Polscy debliści bez dobrych wspomnień ze Szwajcarii

Karol Drzewiecki i Szymon Walków nie wyjadą ze Szwajcarii z dobrymi wspomnieniami. W Biel duet ten spisał się jeszcze gorzej niż w Lugano, bowiem odpadł już w pierwszej rundzie. Lepsi okazali się Rumun Victor Vlad Cornea i Chorwat Franco Skugor.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Karol Drzewiecki Materiały prasowe / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki
Dla Karola Drzewieckiego i Szymona Walkowa rywalizacja w szwajcarskim Biel była czwartym wspólnym turniejem w tym sezonie. W 2023 roku najlepiej poradzili sobie we francuskim Pau, gdzie dotarli do półfinału.

Podobnie sytuacja wyglądała u ich rywali. Duet Victor Vlad Cornea i Franko Skugor wystartowali wspólnie po raz czwarty w tym roku. Jednak wcześniej nigdy nie ze sobą nie grali. Pierwszy turniej rozegrali pod koniec lutego we włoskim Rovereto, gdzie nie mieli sobie równych. Po tak znakomitym starcie, rumuńsko-chorwacki duet kontynuuje współpracę.

Drzewiecki z tą parą zmierzył się po raz drugi w karierze. Właśnie we Włoszech tenisista z Gorzowa Wielkopolskiego wspólnie z Kacprem Żukiem rywalizował na ten duet. Wtedy Cornea i Skugor zwyciężyli 4:6, 6:3, 10-8.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie

Biało-Czerwoni zanotowali udany start. W trzecim gemie, kiedy to serwowali rywale Drzewiecki i Walków przegrywali 0:40. Ci jednak się nie poddali, co przyniosło efekt, bowiem udało im się zdobyć cztery punkty z rzędu. Dzięki temu po raz pierwszy w tym meczu doszło do przełamania.

W siódmym gemie Polacy stanęli przed szansą powiększenia prowadzenia. Nie udało im się jednak wykorzystać żadnego z dwóch break pointów. To jednak się nie zemściło, ostatecznie nasi tenisiści zwyciężyli 6:4 i byli bliżej końcowego triumfu.

II partia dostarczyła emocji jedynie w końcówce. W dwunastym gemie Drzewiecki i Walków serwowali po to, by doprowadzić do tie breaka. Ci jednak mieli problemy i zmuszeni byli bronić piłek setowych. Polakom jednak ta sztuka się udała, dzięki czemu ostatecznie utrzymali swoje podanie.

Jednak w tie-breaku dominowali Cornea i Skugor. To oni dwukrotnie popisali się mini przełamaniem, dzięki czemu ostatecznie zwyciężyli 7-2 i wyrównali stan pojedynku.

W takim wypadku o tym, kto zagra w ćwierćfinale szwajcarskiego challengera zadecydował super tie break. Ten od samego początku układał się po myśli rumuńsko-chorwackiej pary. Ta prowadziła aż 4:0, mając przy tym dwa mini przełamania.

W końcówce lepiej zaczęli radzić sobie Polacy, ale ci byli w stanie odrobić jedynie część strat. Udało im się obronić dwie piłki meczowe, ale przy własnych serwisach. Gdy Cornea i Skugor mieli okazję do zakończenia spotkania przy swoim podaniu, od razu ją wykorzystali.

Tym samym Drzewiecki i Walków zanotowali kolejny nieudany start w szwajcarskim challengerze. Wcześniej rywalizowali w Lugano, gdzie zdołali wygrać jedynie jeden mecz.

ATP Challenger Biel/Bienne, Biel (Szwajcaria)
ATP Challenger Tour, kort twardy
wtorek, 21 marca

I runda gry podwójnej:

Victor Vlad Cornea (Rumunia) / Franco Skugor (Chorwacja) - Karol Drzewiecki / Szymon Walków (Polska) 4:6, 7:6(2), 10-8

Przeczytaj także:
Dramat liderki rankingu. Iga Świątek poznała rywalkę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×