Wielki powrót finalisty Wimbledonu. Rozstawieni za burtą w Den Bosch

PAP/EPA / Sander Koning / Na zdjęciu: Milos Raonić
PAP/EPA / Sander Koning / Na zdjęciu: Milos Raonić

W poniedziałek Milos Raonić, były finalista Wimbledonu, wrócił do zawodowego tenisa po dwuletniej przerwie. W meczu I rundy rozgrywanego na kortach trawiastych turnieju ATP 250 w Den Bosch pokonał Miomira Kecmanovicia.

Po dwóch latach naznaczonych kłopotami zdrowotnymi, m.in. ze ścięgnem Achillesa i palcem u nogi, Milos Raonić postanowił reaktywować swoją karierę. Były trzeci singlista świata i finalista Wimbledonu w tym tygodniu powrócił do rozgrywek. I zrobił to w wielkim stylu. W meczu I rundy turnieju ATP w Den Bosch pokonał 6:3, 6:4 rozstawionego z numerem piątym Miomira Kecmanovicia.

To był Raonić, jakiego sympatycy tenisa pamiętają sprzed lat - doskonale serwujący (15 asów i 42 z 57 wygranych punktów przy własnym podaniu), agresywnie i skutecznie grający z linii końcowej oraz dobrze returnujący (wykorzystane trzy z dziesięciu break pointów).

- Miło jest ponownie spróbować. Zobaczymy, jak daleko zajdę. To była prawdziwa przyjemność. Przez rok nie odbiłem żadnej piłki, a teraz zagrałem przed pełnymi trybunami. Zapomniałem, jakie to uczucie - mówił, cytowany przez atptour.com, Kanadyjczyk, dla którego to pierwsze zwycięstwo od 29 marca 2021 roku, gdy w Miami ograł Ugo Humberta.

Co ciekawe, wspomniany Humbert także w poniedziałek zaprezentował się w Den Bosch i również cieszył się z wygranej. Oznaczony numerem siódmym Francuz zaserwował 11 asów, ani razu nie został przełamany, uzyskał trzy breaki i pokonał 6:4, 6:2 Jasona Kublera.

Marc-Andrea Huesler zapisał na swoim koncie sześć asów oraz trzy przełamania i wygrał 6:2, 7:6(2) z Maxime'em Cressym, turniejową "ósemką". W II rundzie Szwajcar zmierzy się z Rinkym Hijikatą. Australijczyk, "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, okazał się lepszy od Gijsa Brouwera, posiadacza dzikiej karty.

Libema Open, Den Bosch (Holandia)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 673,6 tys. euro
poniedziałek, 12 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Ugo Humbert (Francja, 7) - Jason Kubler (Australia) 6:4, 6:2
Milos Raonić (Kanada, PR) - Miomir Kecmanović (Serbia, 5) 6:3, 6:4
Marc-Andrea Huesler (Szwajcaria) - Maxime Cressy (USA, 8) 6:2, 7:6(2)
Rinky Hijikata (Australia, LL) - Gijs Brouwer (Holandia, WC) 6:7(5), 6:3, 6:2

wolne losy: Danił Miedwiediew (1); Jannik Sinner (Włochy, 2/WC); Borna Corić (Chorwacja, 3); Alex de Minaur (Australia, 4)

Casper Ruud pełen uznania dla Novaka Djokovicia. "Jedna z legend naszego sportu"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Komentarze (0)