Janowicz zmienił dyscyplinę. Będzie gwiazdą na Igrzyskach Europejskich

Materiały prasowe / Biuro Prasowe Kozerki Open / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz
Materiały prasowe / Biuro Prasowe Kozerki Open / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz

Jerzy Janowicz wystąpi na Igrzyskach Europejskich w Krakowie. Polak będzie gwiazdą w padlu. - To był pierwszy raz, gdy widziałem tę dyscyplinę na oczy. I tak zostałem do dzisiaj - mówi półfinalista Wimbledonu z 2013 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Równo dekadę temu Jerzy Janowicz zachwycił cały tenisowy świat. Młody Polak był objawieniem i dotarł do półfinału Wimbledonu. W swoim szczycie znajdował się na 14. miejscu rankingu ATP. A że w momencie wielkiego sukcesu miał zaledwie 22 lata, wiele osób wróżyło mu wielką karierę.

Bolesny upadek i nowa dyscyplina

Niestety, te przewidywania się nie sprawdziły. Polaka zaczęły trapić kontuzje. I o ile jeszcze w 2014 i 2015 roku oscylował wokół 50. miejsca w rankingu, to niemal stracony cały 2016 rok sprawił, że Janowicz wypadł z obiegu światowego tenisa. I później już nigdy do czołowej setki nie wrócił.

Ze sportem jednak się nie rozstał. Przez kilka lat grę w tenisa łączył z nową dyscypliną - padlem. To sport, który wzorem squasha błyskawicznie zyskuje popularność. I w tym roku znalazł się w programie Igrzysk Europejskich w Krakowie.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"

- Około 2017 roku, kiedy miałem poważniejszy problem ze zdrowiem i nie mogłem grać w tenisa, to zacząłem się bawić w padla. To był pierwszy raz, gdy widziałem tę dyscyplinę na oczy. I tak zostałem do dzisiaj - wyjaśnia gracz.

Na ile padel oraz tenis są podobnymi dyscyplinami? - W obu sportach jest rakieta, a technika uderzenia jest zupełnie inna. Są jakieś podobieństwa, ale są to mocno odmienne sporty. Na pewno łatwiej jest z tenisa przejść do padla niż z padla do tenisa - tłumaczy.

Zaznacza jednak, że padel może mieć dużo większy potencjał. Zwłaszcza dla amatorów to bardzo przyjemna dyscyplina.

- W padlu jest dużo mniejszy próg wejścia. Tenis jest bardzo wymagająca dyscypliną. Nawet jeślibyśmy chcieli zachęcić amatorów do tenisa, to początek jest bardzo niewdzięczny i trudny. W padlu początek jest zdecydowanie bardziej przyjemny - przyznaje półfinalista Wimbledonu.

Zauważa również, że w jego przypadku gra w padla ma jeszcze dwie przewagi nad tenisem.

- Na pewno to sport dużo bardziej przyjazny dla organizmu, nie jest tak bardzo wycieńczający i wyniszczający organizm, co dla mnie jest ważne - mówi. - Bardzo fajnie się w tym odnajduję, bo nie muszę tyle biegać - dodaje żartobliwie.

Na co stać Janowicza w Krakowie?

Podczas igrzysk w Krakowie Jerzy Janowicz wystąpi w deblu z Marcinem Maszczykiem oraz w mikście z Aleksandrą Rosolską. Jakie cele stawia sobie na ten turniej?

- Na razie dopiero raczkuję - zauważa. - Może sobie nieźle radzę na korcie, ale tak naprawdę korzystam dalej z atutów tenisowych, te padlowe się u mnie rodzą. 5 lipca będę jechał na obóz przygotowawczy do Alicante, później do Madrytu. Staram się ogrywać. Możliwości mam całkiem niezłe i zobaczymy, co z tego wyjdzie - kończy.

Rywalizacja w padlu na igrzyskach europejskich odbędzie się w dniach 21 - 25 czerwca. Wstęp na tę dyscyplinę jest darmowy. Całe IE potrwają od 21 czerwca do 2 lipca. Wśród dyscyplin z największymi szansami medalowymi należy wyróżnić m.in. wspinaczkę sportową (22-25 czerwca), lekkoatletykę (23-25 czerwca) czy skoki narciarskie (27 czerwca - 1 lipca).

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Obronione piłki setowe i nokaut w drugim secie. Fręch odprawiła doświadczoną Czeszkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty