Ogromne szczęście Igi Świątek tuż przed rozpoczęciem Wimbledonu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iga Świątek

Iga Świątek może cieszyć się z bardzo dobrego losowania. Tak przynajmniej wynika z opinii zagranicznych ekspertów. Polka, według nich, będzie w stanie zajść bardzo daleko w tegorocznym Wimbledonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed najlepszą tenisistką świata okazja na to, aby poprawić dotychczasowy najlepszy wynik na Wimbledonie. Iga Świątek najdalej w Londynie dotarła do czwartej rundy. To najgorszy wynik w porównaniu do rezultatów w pozostałych turniejach wielkoszlemowych Polki.

Była ona bowiem w półfinale Australian Open, a Roland Garros oraz US Open padły jej łupem. Wygląda na to, że w tym roku istnieje realna szansa na to, iż 22-latka z Raszyna osiągnie co najmniej ćwierćfinał. Tak też uważają eksperci.

Świątek w ostatnim turnieju przed Wimbledonem w Bad Homburgu wyglądała naprawdę dobrze - z każdym meczem prezentowała się coraz pewniej. Dodatkowo w tym roku ma więcej czasu na treningi na nawierzchni trawiastej.

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos nie porwał polskich piłkarzy. "Nie ma chemii"

Zapytaliśmy zagranicznych ekspertów, co sądzą o szansach podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego w Wielkiej Brytanii. Każdy z nich optymistycznie patrzy na nadchodzący turniej. Podkreślają bardzo dobre losowanie biało-czerwonej zawodniczki, dodając, że największe niebezpieczeństwa trafiły do drugiej części drabinki. 
Antonio Seppe, dziennikarz Sportface.it:

- Myślę, że Iga może być bardzo zadowolona z drabinki, ponieważ uniknęła większości groźnych rywalek. W zasadzie wszystkie faworytki do zdobycia tytułu znalazły się w drugiej połowie losowania (Jelena Rybakina, Aryna Sabalenka, Karolina Muchova, Ons Jabeur i Petra Kvitova). Uważam jednak, że droga Świątek nie jest wcale taka łatwa - stwierdził Antonio Seppe.

- Przede wszystkim debiut przeciwko Lin Zhu może okazać się trudny. Chinka gra bardzo dobrze w tym sezonie i jest pierwszą nierozstawioną zawodniczką (nr 33). Następnie czekać będzie Martina Trevisan lub Sara Sorribes. Mimo że żadna z nich nie jest teoretycznie mocna na nawierzchni trawiastej, to obie umieją walczyć jak wojowniczki - zauważył dziennikarz.

- Również w trzeciej rundzie trzeba uważać na Petrę Martić, która już trzykrotnie awansowała do drugiego tygodnia Wimbledonu. Najtrudniejszą przeciwniczką (aż do finału) dla Igi jest prawdopodobnie Gauff, ale sama Coco miała trudne losowanie, zaczynając od pierwszej rundy z rodaczką Sofią Kenin. Później może zmierzyć się z doświadczonymi zawodniczkami, jak Eliną Switoliną, Venus Williams czy Wiktorią Azarenką, a także innymi mocnymi rywalkami z drugiego szeregu jak Elise Mertens i Daria Kasatkina - kontynuował.

- Podsumowując, powiedziałbym, że Iga ma wielką szansę, by zajść daleko. Mimo że trawa nie jest jej ulubioną nawierzchnią, to w Bad Homburgu pokazała się z dobrej strony i zdecydowanie może poprawić swój najlepszy wynik na Wimbledonie. Oczywiście kluczem jest granie mecz po meczu, bez podnoszenia poprzeczki zbyt wysoko - stwierdził Seppe.

- Jest tak wiele zawodniczek, które mogą zrobić dobry wynik, że dosłownie wszystko może się zdarzyć. Oprócz tenisistek, o których wspomniałem na początku, nie zapomnijmy również o Karolinie Pliskovej (która w 2021 roku dotarła do finału), Jelenie Ostapenko, Barborze Krejcikovej, Beatriz Haddad Mai czy Madison Keys - kończy dziennikarz Sportface.it.

Ben Rothenburg, prowadzący podcast No Challenges Ramining, redaktor Racquet Magazine:

- Myślę, że to wymarzona drabinka dla Igi Świątek. Nie mogła prosić o lepsze losowanie, ponieważ wszystkie teoretycznie najtrudniejsze do przejścia rywalki są w drugiej połówce drabinki - zgodził się z Antonie Amerykanin Ben Rothenburg.

- Powinna mieć wystarczająco dużo czasu, aby poczuć się komfortowo na trawie. To też pokazała w Bad Homburgu, gdzie z meczu na mecz prezentowała się coraz lepiej - uzupełnił swoją wypowiedź.

Mario Boccardi, "TennisBuzz":

- Iga Świątek bardzo dobrze przystosowała się do trawy w Bad Homburgu. Nie widzę ważnych testów dla polskiej tenisistki we wczesnych rundach. Losowanie jej się udało, bo trzy główne rywalki, którymi według mnie są Rybakina, Sabalenka i Kvitova, są po drugiej stronie - powiedział Mario Boccardi.

- Moim zdaniem Iga może sobie bardzo dobrze poradzić na Wimbledonie. Ma doskonałe uderzenia z linii końcowej, potrafi naśladować Novaka Djokovicia w ślizgach i robić to świetnie. Umie też wcześnie złapać piłkę, aby odebrać rywalkom czas na reakcję - zauważył.

Czy wygra już w tym roku? Nadal mam pewne wątpliwości, ale nie zdziwiłbym się, gdyby tak się stało, bo powtarzam, że wierzę, iż ona ma wszelkie cechy i narzędzia, by świetnie grać na trawie - rzekł Włoch.

Vansh Vermani, podcaster, komentator Talking Tennis

- Przed losowaniem powiedziałbym, że ćwierćfinał będzie świetnym osiągnięciem dla Świątek. Po zobaczeniu drabinki mogę spokojnie stwierdzić, że nie zdziwię się, jeśli liderka rankingu dojdzie jeszcze dalej w tegorocznej edycji Wimbledonu - oznajmił Vansh Vermani.

- Lubię trend zmian gry Igi na trawie. Wygląda to naprawdę coraz lepiej. Powiem też to samo, co reszta - Polka w drabince praktycznie uniknęła zawodniczek, które uderzają bardzo mocno i płasko - zakończył.

Pierwszy mecz Igi Świątek na Wimbledonie zaplanowano na poniedziałek. Początek około godz. 14. Rywalką będzie Lin Zhu.

Czytaj także:
Problemy to już przeszłość? Wimbledon pokazał nagranie z Igą Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty