Sezon 2023 dobiega końca, a najlepsze tenisistki świata rywalizują w WTA Finals. Federacja WTA postanowiła, że turniej będzie rozegrany w Cancun i niestety okazał się organizacyjną klapą. Brak odpowiedniego obiektu czy fatalne warunki pogodowe są poważnymi problemami.
Przez to impreza trwa dłużej niż powinna, a finały singla oraz debla są rozgrywane w poniedziałek (6 listopada). W międzyczasie dochodziło do kuriozalnych sytuacji, które miały miejsce np. podczas ćwierćfinałowego meczu pomiędzy Aryną Sabalenką a Jeleną Rybakiną (więcej TUTAJ).
Kwestię organizacji WTA Finals postanowił skomentować Dawid Olejniczak. Były tenisista, a obecnie komentator Polsatu Sport porównał turniej do piłkarskich elitarnych rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
- Jeden wielki skandal. To miało być święto tenisa, a dla osób, które nie interesują się tak tym sportem, to jest pośmiewisko - powiedział w programie portalu meczyki.pl.
- To tak, jakbyśmy zrobili finał Ligi Mistrzów na bocznym boisku jednego z klubów Ekstraklasy - podsumował.
Zobacz też:
Polak powrócił do miejsca wspomnień. Niespodziewane trudności na inaugurację