W ramach BNP Paribas Open 2024 Hubert Hurkacz odpadł najpierw w I rundzie turnieju debla, do którego zgłosił się wspólnie z Holendrem Tallonem Griekspoorem. Następnie Polak przegrał w kiepskim stylu w singlu z Gaelem Monfilsem 0:6, 7:6(5), 2:6 (więcej tutaj).
27-latek z Wrocławia popełnił w meczu z Francuzem aż 55 niewymuszonych błędów. Na jego postawę mogły mieć wpływ problemy zdrowotne, które uwidoczniły się w końcowej fazie spotkania.
Nie zmienia to faktu, że "Hubi" nie wygrał w tym roku w Indian Wells żadnego spotkania. W głównej drabince zagrał w II rundzie tylko dlatego, że otrzymał na początek wolny los. Porażka sprawi, że nie obroni ósmej pozycji zajmowanej obecnie w rankingu ATP (więcej tutaj).
Hurkacz zabrał głos w mediach społecznościowych po odpadnięciu z BNP Paribas Open 2024. Łatwo odczuć, że polski tenisista jest rozczarowany występem w Kalifornii. Nie zabrakło również podziękowań dla fanów.
"Dziękuję za niesamowite wsparcie. Powrócę w przyszłym roku, aby spędzić z wami więcej czasu" - napisał nasz reprezentant. Do postu dołączył także dwa zdjęcia z sobotniego spotkania z Monfilsem.
Teraz Hurkacz będzie miał tydzień przerwy na spokojne treningi, zanim weźmie udział w zawodach Miami Open 2024 (20-31 marca). To właśnie na Florydzie cieszył się w 2021 roku z premierowego trofeum rangi ATP Masters 1000.
Czytaj także:
Legenda na gali Oscary 2024. Wyglądał jak James Bond
Zapadła decyzja ws. Pucharu Lavera. Zagrają w hali siedmiokrotnych mistrzów NBA
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym