Świątek z awansem w Madrycie. Rywalka postawiła twarde warunki

Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka w meczu otwarcia z Chinką Xiyu Wang miała niespodziewane problemy, ale finalnie cieszyła się ze zwycięstwa 6:1, 6:4.

Iga Świątek sezon na ulubionych kortach ziemnych rozpoczęła od zmagań w Stuttgarcie. Tym razem zakończyła udział w tej imprezie na półfinale. Na drodze do trzeciego trofeum z rzędu stanęła jej późniejsza triumfatorka Jelena Rybakina.

Na kolejny występ Polki nie trzeba było długo czekać. Liderka światowego rankingu w czwartek rozpoczęła udział w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Madrycie. W pierwszej rundzie miała wolny los, a jej rywalką w meczu otwarcia była Chinka Xiyu Wang.

Świątek zanotowała znakomity początek. Już w pierwszym gemie przełamała rywalkę, wykorzystując drugiego break pointa. Po pewnie utrzymanym podaniu 22-latka powtórzyła ten wyczyn, ale po chwili sama znalazła się w trudnym położeniu. Chinka wypracowała dwie szanse na przełamanie, ale żadnej z nich nie zdołała wykorzystać. Polka odskoczyła tym samym na 4:0.

ZOBACZ WIDEO: Pierwsza edycja gali Herosi WP SportoweFakty za nami. Zobacz, kto wygrał

W piątym gemie Wang przerwała co prawda serię rywalki, ale był to jedynie chwilowy przebłysk w jej grze. Świątek odpowiedziała obronionym serwisem, a po chwili dołożyła trzecie przełamanie. Nasza tenisistka wykorzystała pierwszą piłkę setową, rozbijając rywalkę 6:1 w niespełna 32 minuty.

Druga partia początkowo nie przyniosła żadnych zmian. Polka utrzymywała znakomity poziom gry i po wygraniu ośmiu akcji z rzędu wyszła na 2:0. Choć chwilę później Chinka postawiła serwującej rywalce twarde warunki, liderka światowego rankingu skutecznie się wybroniła. W czwartym gemie Wang utrzymała podanie, otwierając wynik po swojej stronie.

Świątek odwdzięczyła się tym samym, choć musiała bronić break pointa. W tym momencie nastąpił słabszy moment w grze naszej zawodniczki, który rywalka skrzętnie wykorzystała. Tenisistka z Azji wygrała trzy kolejne gemy, odrabiając stratę przełamania i uzyskując remis 4:4. Dwa kolejne gemy padły już jednak łupem Polki, która zamknęła spotkanie piątym przełamaniem i wynikiem 6:1, 6:4.

W kolejnej rundzie liderka rankingu WTA zmierzy się z Soraną Cirsteą. Rumunka w czwartek stoczyła emocjonujący, trzysetowy bój z 18-letnim talentem z Filipin, Alexandrą Ealą. Finalnie, po ponad dwugodzinnej walce, lepsza okazała się bardziej doświadczona zawodniczka.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 7,679 mln euro
czwartek, 25 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Xiyu Wang (Chiny) 6:1, 6:4

Zobacz także:
6:0, 6:0. Przeszła do historii
Niespodziewana porażka Switoliny, mocne otwarcie Sakkari i Ostapenko

Komentarze (33)
avatar
życzliwy
26.04.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Świątek może wygrać z każdą ale też z każdą ...przegrać. Jest b. nierówna. 
avatar
rm1950
26.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Świątek w połowie 2 seta straciła całkowicie koncentrację. Grała jakby na pikniku weselnym. Zawszę boję się gdy zawodniczka głado wygrywa 1 seta. Liczę na psycholog, że się też przełamie i wyt Czytaj całość
avatar
Zgryz
25.04.2024
Zgłoś do moderacji
7
10
Odpowiedz
Świątek się kończy jak magister i komu teraz treser będzie mlaskał ? :-))) 
avatar
dick harpet
25.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Było pykanko wkoncu ????!!! 
avatar
TreserΚlonów
25.04.2024
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Do tych co wymagają od Igi wygranych do zera w każdym meczu…. Leczcie sie na główki…