To nie spodoba się Świątek. Ujawniła, co Francuzi myślą o Polce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Po zwycięstwie nad Naomi Osaką w II rundzie Rolanda Garrosa 2024 Iga Świątek wystąpiła z apelem do kibiców. Tymczasem Dominik Senkowski z portalu Sport.pl postanowił zapytać dziennikarkę Camille Maccali o to, jak odbierana jest Polka we Francji.

W tym artykule dowiesz się o:

W II rundzie Rolanda Garrosa 2024 Iga Świątek pokonała Japonkę Naomi Osakę, broniąc przy tym piłki meczowej (więcej tutaj). W trzecim secie Polka zgłosiła uwagę do sędzi Aurelie Tourte, że w trakcie wymian tenisistkom na korcie Philippe'a Chatriera przeszkadzają kibice. Nasza reprezentantka spotkała się wówczas z negatywną reakcją na trybunach. Po meczu zabrała głos w tej sprawie.

- Przepraszam, że zwróciłam na to uwagę, ale czasami w momencie gdy na korcie są takie emocje, grasz o wielką stawkę i olbrzymie pieniądze, to pojedyncze okrzyki w nieodpowiednich momentach nam przeszkadzają. Wspierajcie nas pomiędzy punktami. Rozumiem, że to jest rozrywka, ale to ciężkie do zaakceptowania. Mam nadzieję, że wciąż będziecie mnie lubić po tej prośbie - powiedziała Świątek w wywiadzie na korcie (więcej tutaj).

Dominik Senkowski z portalu Sport.pl postanowił zapytać Camille Maccali z telewizji Bein Sports i dziennika "L'Equipe" o to, jak postrzegana jest Polka nad Sekwaną. Ta odpowiedź daje do myślenia.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

- Jeśli chodzi o Igę - choć sama tak nie myślę - to wiem, że wielu fanów tenisa w naszym kraju uważa, że jest zbyt zamknięta. Pozostaje w swojej bańce, trochę jak robot. Ludzie tak właśnie na to patrzą - wyznała Camille Maccali.

Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że publiczność na paryskich kortach jest specyficzna. Francuzi mają swoich ulubieńców i mocno ich wspierają. Szczególnie podczas meczów reprezentantów Trójkolorowych może zrobić się gorąco.

Apel Świątek sprawił, że dyrektorka Amelie Mauresmo zdecydowała się wprowadzić zmiany. Obowiązuje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu na trybunach.

- Amelie ma bardzo dobry pomysł. Tenis to nie piłka można i zasady powinny być tu zupełnie inne. Tenisiści wymagają trochę szacunku i spokoju, a zwłaszcza po tegorocznym Roland Garros - dodała Camille Maccali.

Tymczasem Świątek powalczy w czwartek o finał Rolanda Garrosa 2024. Transmisja z jej mecz z Coco Gauff będzie dostępna w Eurosporcie oraz Eurosporcie Extra w Playerze. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także: Novak Djoković wycofał się z Rolanda Garrosa! Alcaraz znów katem Tsitsipasa. Będzie hit w półfinale Rolanda Garrosa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty