Ben Shelton podczas turnieju ATP w Tokio czuje się jak w swoim idealnym środowisku. Po tym, jak w ubiegłym sezonie zdobył tytuł, w tegorocznej edycji także spisuje się doskonale. W piątek w 86 minut pokonał 6:4, 6:3 Mariano Navone i awansował do ćwierćfinału.
- Mariano zagrał naprawdę dobrze i utrudniał mi zadanie, ale ja świetnie poradziłem sobie z przystosowaniem się do warunków. To był mój siódmy mecz w Tokio, ale pierwszy pod dachem, więc to było nowe wyzwanie - powiedział Amerykanin, który w piątek zaserwował pięć asów i uzyskał trzy przełamania.
W 1/4 finału rozstawiony z numerem ósmym Shelton zmierzy się z Arthurem Filsem. 20-letni Francuz wyeliminował Matteo Berrettiniego, który skreczował na początku drugiego seta z powodu kontuzji mięśni brzucha. Tym samym do Włocha, który przez problemy zdrowotne stracił niemal całe poprzednie dwa lata, powróciły stare koszmary.
Jack Draper, piątkowy pogromca Huberta Hurkacza, o awans do półfinału Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships powalczy z Ugo Humbertem. Francuz potrzebował zaledwie 67 minut, by wygrać 6:3, 6:2 z Brandonem Nakashimą.
Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships, Tokio (Japonia)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,818,3 mln dolarów
piątek, 27 września
II runda gry pojedynczej:
Ben Shelton (USA, 8) - Mariano Navone (Argentyna) 6:4, 6:3
Arthur Fils (Francja) - Matteo Berrettini (Włochy) 6:7(5) i krecz
Ugo Humbert (Francja) - Brandon Nakashima (USA, SE) 6:3, 6:2
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie