Ojciec Radwańskiej apelował ws. Świątek. W Rosji już na to zareagowali

WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Iga Świątek (Getty Images), w kółku: Robert Radwański (PAP)
WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Iga Świątek (Getty Images), w kółku: Robert Radwański (PAP)

Robert Radwański stanął w obronie Igi Świątek po aferze dopingowej. Oberwało się też Rosjanom, którzy skomentowali całą sprawę. "Polska wezwała światową społeczność tenisową do ochrony tenisistki" - czytamy w tamtejszych mediach.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatni czas był intensywny dla Igi Świątek. Przypomnijmy, że próbka pobrana przed rozpoczęciem turnieju WTA 1000 w Cincinnati, wiceliderki światowego rankingu, dała wynik pozytywny na obecność substancji dopingujących.

Pojawiło się wiele głosów krytycznych wobec tenisistki. W jej obronie stanął ojciec sióstr Agnieszki i Urszuli Radwańskich, Robert Radwański, który w wywiadzie dla Polsatu Sport nawiązał do wypowiedzi Denisa Shapolavova.

- Trzeba o nią dbać i wspierać ją, szczególnie teraz, w ciężkich chwilach, a nie biczować. Od biczowania Igi widzę jest Moskwa (tam urodził się Shapovalov - przyp. red.), oni się nad nią pastwią, a my mamy ją bronić - mówił (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Słowa Roberta Radwańskiego nie umknęły Rosjanom. Ci na swój sposób podsumowali jego wypowiedź.

"Polska wezwała światową społeczność tenisową do ochrony Świątek przed atakami Moskwy" - czytamy w serwisie sport24.ru. Tamtejsi dziennikarze przypomnieli również sytuację z udziałem Kamiły Walijewy.

Choć ich zdaniem, aktualna liderka rankingu miała znacznie mocniejszą linię obrony. "Tenisistka miała przygotowane argumenty, z którymi trudno się nie zgodzić: zalecenia ekspertów dotyczące przyjmowania melatoniny, potwierdzenia zakupu i negatywne testy przez dwa tygodnie przed i po 12 sierpnia" - dodano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty