WTA Cincinnati: Ekspres Radwańska w ćwierćfinale, Polka rozbiła Wiesninę

Agnieszka Radwańska pokonała Jelenę Wiesninę 6:0, 6:2 i po raz drugi z rzędu zagra w ćwierćfinale turnieju WTA Premier 5 w Cincinnati.

Agnieszka Radwańska (WTA 4) jak na razie idzie przez turniej jak burza. Polka w meczu otwarcia z Varvarą Lepchenko przegrywała w I secie 2:4, ale od tego momentu wygrała 16 gemów z rzędu. Wiesnina przerwała jej serię, zaliczając przełamanie w pierwszym gemie II seta, ale zdobywając cztery kolejne gemy, krakowianka szybko pozbawiła Rosjankę nadziei na wyrównaną walkę. Radwańska po raz drugi dotarła w Cincinnati do ćwierćfinału - w ubiegłym sezonie w tej fazie imprezy urwała ledwie dwa gemy Na Li, która w piątek ponownie będzie jej rywalką.

Podwyższając bilans spotkań z Jeleną Wiesniną (WTA 23) na 4-1, zawodniczka z Krakowa awansowała do 12. ćwierćfinału w sezonie i powalczy o ósmy półfinał. W ostatnich tygodniach Radwańska podczas amerykańskiego lata zaliczyła finał w Stanford, ćwierćfinał w Carlsbadzie i półfinał w Toronto, co dało jej prowadzenie w cyklu Emirates Airline US Open Series.

Radwańska w I secie przełamała Wiesninę w drugim, czwartym i szóstym gemie. Polka w tej partii absolutnie dominowała na korcie - straciła w niej zaledwie siedem punktów, z czego tylko jeden przy swoim podaniu.

Na otwarcie II partii krakowianka oddała podanie, od 30-15 tracąc trzy kolejne punkty. Po chwili czwarta rakieta świata zaliczyła przełamanie na sucho, a w czwartym i ósmym gemie również znalazła sposób na serwis rywalki. Polka spotkanie zakończyła wykorzystując drugiego meczbola.

W trwającym 50 minut spotkaniu Radwańska zaserwowała trzy asy oraz zdobyła 26 z 34 punktów przy swoim podaniu (przy drugim straciła tylko jeden punkt). Przy drugim serwisie rywalki łupem Polki padło 14 z 19 piłek. Krakowianka wykorzystała sześć z 11 break pointów, a sama dała rywalce tylko jedną okazję na przełamanie.

Radwańska i Li zagrają ze sobą już po raz 12. i Polka stanie przed szansą wyrównania bilansu ich potyczek. W tym sezonie krakowianka przegrała z Chinką w Australian Open, ale była lepsza od mistrzyni Rolanda Garrosa 2011 w Sydney i Wimbledonie. Li to triumfatorka imprezy w Cincinnati sprzed roku.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,369 mln dol.
czwartek, 15 sierpnia

III runda gry pojedynczej
:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:0, 6:2

Program i wyniki turnieju

Komentarze (63)
avatar
justyna7
16.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super~! Szkoda , że się wycofała ale rozumiem ją. 
avatar
steffen
16.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Myślisz że dla "niekatolika" pogrzeb bliskiej osoby jest czymś mniej ważnym, niż dla "katolika" ? Bredzisz. 
avatar
piomar
16.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Agnieszka jest w doskonałej formie , mam nadzieję że na US Open też będzie miażdżyć rywalki tak jak to zrobiła z Lepchenko czy Vesniną. 
avatar
stanzuk
16.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Że Aga odpusci ten turniej i wróci do Krakowa pisałem od dwóch dni.Tylko jakies lewactwo które nie wie co znaczy dla katolika pogrzeb bliskiej osoby bredziło,że najlepiej uczcić pamięć wygranym Czytaj całość
avatar
Landon
16.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na tym koniec
Agnieszka oddała Chince Na Li mecz ćwierćfinałowy walkowerem