ATP Eastbourne: Feliciano Lopez powtórzył zeszłoroczny sukces

Feliciano Lopez po raz drugi z rzędu zwyciężył w turnieju ATP World Tour 250 rozgrywanym w Eastbourne. W sobotnim finale Hiszpan okazał się w trzech setach lepszy od Richarda Gasqueta.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
W pięciu poprzednich starciach Feliciano Lopez nie był w stanie znaleźć sposobu na Richarda Gasqueta, ale po raz ostatni obaj panowie grali ze sobą przed czterema laty, a do tego żadne ich spotkanie nie miało miejsca na kortach trawiastych. Leworęczny Hiszpan przyjechał do Eastbourne prosto z Londynu, gdzie w finałowym meczu z Grigorem Dimitrowem nie wykorzystał piłki meczowej. Francuz natomiast stanął w sobotę przed szansą na pierwszy tytuł na trawie od 2006 roku, kiedy to obronił mistrzostwo w Nottingham.
Początek spotkania należał do mieszkającego w Madrycie 32-latka, który w swoim stylu pewnie trzymał serwis, a dzięki znakomitym wypadom do siatki dwukrotnie przełamał podanie reprezentanta Trójkolorowych. W drugiej partii Gasquet zdobył breaka na 4:3, lecz Lopez błyskawicznie odrobił stratę i doszło do tie breaka. W kluczowym momencie tej rozgrywki Francuz popisał się kapitalnym minięciem, które dało mu setbola, po czym jego rywal zepsuł woleja.W drugim gemie decydującej partii doszło do małej kontrowersji, kiedy przy stanie 15-40 sędzia Fergus Murphy dał Lopezowi ostrzeżenie za zbyt długie zwlekanie z oddaniem serwisu. Upomnienie to oznaczało także automatyczne odebranie Hiszpanowi pierwszego serwisu, lecz tenisista z Madrytu zdołał oddalić oba break pointy, manifestując przy tym swoją radość w kierunku głównego arbitra i podejmując z nim jeszcze dyskusję.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 11. gemie, kiedy 28-letni Gasquet nie wykorzystał okazji na utrzymanie podania, a następnie popełnił błąd z bekhendu i stracił serwis. López takiej okazji już nie przepuścił i po zmianie stron wykorzystał meczbola, zwyciężając tym samym po dwóch godzinach i 13 minutach 6:3, 6:7(5), 7:5. Hiszpan po raz drugi z rzędu pokonał w finale turnieju w Eastbourne reprezentanta Trójkolorowych (przed rokiem był lepszy od Gillesa Simona) i sięgnął po swoje czwarte trofeum w głównym cyklu.

W sobotnim finale gry podwójnej najlepsi okazali się Filipińczyk Treat Huey i Brytyjczyk Dominic Inglot, którzy pokonali 7:5, 5:7, 10-8 najwyżej rozstawioną austriacko-brazylijską parę Alexander Peya i Bruno Soares.

AEGON International, Eastbourne (Wielka Brytania)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 426,6 tys. euro
sobota, 21 czerwca

finał gry pojedynczej:

Feliciano López (Hiszpania, 3) - Richard Gasquet (Francja, 1) 6:3, 6:7(5), 7:5

finał gry podwójnej:

Treat Huey (Filipiny) / Dominic Inglot (Wielka Brytania) - Alexander Peya (Austria, 1) / Bruno Soares (Brazylia, 1) 7:5, 5:7, 10-8

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×