Po rezygnacji z występu braci Bryanów to Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić są najwyżej rozstawioną parą w niemieckiej imprezie. We wtorek 34-letni szczecinianin i jego partner potrzebowali zaledwie 54 minut, aby awansować do ćwierćfinału.
[ad=rectangle]
Polsko-serbski debel błyskawicznie uzyskał prowadzenie w starciu z Gaelem Monfilsem i Gillesem Simonem, choć w gemie otwarcia to rywale mieli aż cztery break pointy. Matkowski i Zimonjić obronili jednak serwis, po czym uzyskali przełamanie i wyszli na 3:0. Seta mogli zwieńczyć już przy podaniu rywali w ósmym gemie, lecz nie wykorzystali dwóch okazji i dopiero parę minut później zakończyli całą partię.
W drugiej odsłonie szczecinianin i jego partner w pełni kontrolowali już przebieg wydarzeń na placu gry. Kluczowego breaka uzyskali w trzecim gemie i od tego momentu pewnie wygrywali własne serwisy. W 10. gemie wykorzystali premierowego meczbola, dzięki czemu pewnie zameldowali się w ćwierćfinale turnieju MercedesCup.
Kolejnych przeciwników Matkowski i Zimonjić poznają w środę, kiedy to rozegrane zostanie spotkanie ukraińsko-australijskiej pary Serhij Stachowski i Bernard Tomic z duetem niemiecko-austriackim Dustin Brown i Andreas Haider-Maurer.
MercedesCup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 574,9 tys. euro
wtorek, 9 czerwca
I runda gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska, 2) / Nenad Zimonjić (Serbia, 2) - Gaël Monfils (Francja) / Gilles Simon (Francja) 6:3, 6:4