Pierwszy turniej wielkoszlemowy w sezonie powoli wchodzi w fazę końcową. W piątek poznamy drugiego finalistę gry pojedynczej panów oraz zwyciężczynie gry podwójnej pań zarówno w rozgrywkach seniorów, jak i juniorów.
Najwcześniej o godz. 9:30 czasu polskiego na korcie pojawią się Rafael Nadal i Grigor Dimitrow. Hiszpan może zostać pierwszym tenisistą w Erze Open, a trzecim w historii, który zwycięży dwukrotnie w każdym z czterech turniejów wielkoszlemowych. Dotychczas wygrał dziewięć edycji Rolanda Garrosa (2005-2008, 2010-2014), po dwie w Nowym Jorku (2010 i 2013) i Londynie (2008 i 2010) oraz jedną w Melbourne (2009). Tylko Rod Laver i Roy Emerson triumfowali przynajmniej po dwa razy w każdej z czterech najważniejszych imprez.
- Czeka mnie bardzo trudny pojedynek - przyznał Hiszpan. - Grigor ma wszystko, aby zostać najlepszym tenisistą świata. Zaczął sezon niewiarygodnie [od triumfu w Brisbane - przyp. red.] i mogę mu tylko pogratulować, bo wiem, że zeszły rok nie był dla niego łatwy. Teraz gra świetnie i jest bardzo pewny siebie, dlatego będę musiał zaprezentować swój najlepszy tenis, aby mieć szansę go pokonać
Nadal ma również szansę wygrać swój pierwszy od trzech lat turniej na kortach twardych - po raz ostatni triumfował na tej nawierzchni w 2014 roku, po pokonaniu w finale w Dosze Gaela Monfilsa. Po przeciwnej stronie siatki stanie jednak w piątek rywal, który w tym sezonie nie poniósł jeszcze ani jednej porażki, a w sumie stracił cztery sety (10-0). Bułgar ma szansę zanotować najdłuższą serię zwycięskich meczów z rzędu - w 2014 roku również triumfował w 10 kolejnych spotkaniach od turnieju w Queens do półfinału Wimbledonu. Może również zostać pierwszą osobą z Bułgarii, która awansuje do finału jednej z czterech najważniejszych imprez.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy
- Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa - przyznał Dimitrow, który może zostać pierwszym 15. rozstawionym od 2001 roku, który awansuje do finału imprezy tej rangi. Ostatni dokonał tego Arnaud Clement. - Czuję, że posiadam wszystkie potrzebne mi bronie, aby zajść dalej. Odczuwam komfort zarówno mentalny, jak i fizyczny. Moja pewność siebie od początku tego sezonu rośnie z każdym dniem. Czuję, że wszystko dzieje się zupełnie naturalnie - dodał Bułgar, który marzy o awansie do pierwszego w karierze finału wielkoszlemowego.
Jeśli to Nadal wygra piątkowe starcie, po raz pierwszy w Erze Open wiek każdego z czwórki finalistów turnieju wielkoszlemowego - zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn - będzie wynosił 30 lub więcej. Przypomnijmy, że u pań o tytuł zagrają siostry Williams.
Nim jednak Nadal i Dimitrow pojawią się na głównej arenie w Melbourne, sympatycy tenisa będą mieli okazję obejrzeć finał gry podwójnej pań. Andrea Hlavackova i Shuai Peng zagrają z duetem Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova. Ani jedna tenisistka z pierwszej pary nie zdołała jeszcze triumfować na kortach w Melbourne - Czeszka doszła do finału w ubiegłym sezonie, a Chinka wcześniej nie pokonała bariery ćwierćfinału. Amerykanka i jej leworęczna partnerka znają już natomiast smak takiego zwycięstwa. W 2015 roku okazały się lepsze w finale od Yung-Jan Chan i Jie Zheng.
Na kort numer pięć wyjdą w piątek Maja Chwalińska i Iga Świątek, które powalczą o tytuł w deblu. Jedynymi reprezentantami Polski, którzy wygrali grę podwójną w Melbourne w kategorii juniorów byli w 2006 roku Błażej Koniusz i Grzegorz Panfil. Urszula Radwańska zdołała natomiast w sezonie 2007 zameldować się w finale.
Plan gier 12. dnia (piątek) wielkoszlemowego Australian Open 2017:
Rod Laver Arena:
nie przed godz. 6:00 czasu polskiego
Andrea Hlavackova (Czechy, 12) / Shuai Peng (Chiny 12) - Bethanie Mattek-Sands (USA, 2) / Lucie Safarova (Czechy, 2)
nie przed godz. 9:30 czasu polskiego
Rafael Nadal (Hiszpania, 9) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 15)
Kort 5:
trzeci mecz od godz. 5:00 czasu polskiego
Bianca Vanessa Andreescu (Kanada, 3) / Carson Branstine (USA, 3) - Maja Chwalińska (Polska) / Iga Świątek (Polska)