Woli pracować z Lucasem Pouille'em niż z reprezentacją. Amelie Mauresmo zrezygnowała z funkcji kapitana kadry Francji

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Amelie Mauresmo
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Amelie Mauresmo

Amelie Mauresmo nie będzie łączyć pracy trenerki Lucasa Pouille'a z funkcją kapitana reprezentacji Francji w Pucharze Davisa. Francuska Federacja Tenisa (FFT) poinformowała, że 39-latka zrezygnowała z posady sternika drużyny narodowej.

Amelie Mauresmo miała objąć stery w reprezentacji Francji od przyszłego sezonu. Była znakomita francuska tenisistka została wybrana do przejęcia tej funkcji po Yannicku Noahu, który doprowadził drużynę narodową do triumfu w Pucharze Davisa w ubiegłym roku i finału tegorocznej edycji.

Jednak w środę dziennik "L'Equipe" poinformował, że Mauresmo zostanie trenerką Lucasa Pouille'a. Początkowo spekulowano, że tę funkcję będzie łączyć z rolą kapitana reprezentacji Francji. Tymczasem w czwartek władze Francuskiej Federacji Tenisa (FFT) poinformowały, że 39-latka zrezygnowała z posady opiekuna kadry narodowej, a jej decyzja została zaakceptowana.

"Francuska Federacja Tenisa wspiera ten projekt, bo służy interesom francuskiego tenisa" - czytamy w oficjalnym komunikacie. "To ważne i logiczne, że po udanej współpracy z Emannuelem Planquiem Lucas związał się z najlepszą osobą, która zapewni mu dalszy rozwój".

Pouille przez sześć ostatnich sezonów współpracował z Emmanuelem Planquiem, pod wodzą którego stał się znaczącą postacią męskich rozgrywek. Wygrał pięć turniejów rangi ATP World Tour, dotarł do ćwierćfinałów wielkoszlemowych Wimbledonu i US Open, zdobył Puchar Davisa oraz zajmował dziesiąte miejsce w rankingu ATP.

Władze FFT nie podały jeszcze, kto zostanie nowym kapitanem drużyny narodowej. Czasu na wybranie odpowiedniego kandydata mają bardzo dużo. W przyszłorocznej edycji Pucharu Davisa Francja ma już bowiem zapewniony udział w turnieju finałowym, który zostanie rozegrany w dniach 18-24 listopada w Madrycie.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Pudzianowski o walce z Szymonem Kołeckim: Ring zadrży

Komentarze (0)