Maja Chwalińska zaczęła turniej w Bolton. Odwróciła losy pierwszego pojedynku
Maja Chwalińska po ponad miesięcznej przerwie powróciła do rywalizacji na zawodowych kortach. W środę polska tenisistka nie bez trudu pokonała Niemkę Minę Hodzic w I rundzie halowego turnieju ITF o puli nagród 25 tys. dolarów w Bolton.
Maja Chwalińska zajmuje obecnie 326. miejsce w rankingu WTA i do końcu kwietnia nie broni żadnych punktów. Polka ma zatem spore szanse na debiut w Top 300. Wystarczy wygrywać mecze, co nie przychodzi jej jednak łatwo. W środę nasza reprezentantka potrzebowała dwóch godzin i 58 minut, aby pokonać 4:6, 6:3, 7:6(5) Minę Hodzic (WTA 717).
Niemka była o krok od zwycięstwa. Nie tylko wygrała pierwszego seta, ale prowadziła również w decydującej odsłonie 5:2. Aż trzykrotnie od końcowego sukcesu dzieliły ją zaledwie dwie piłki, jednak Chwalińska utrzymała nerwy na wodzy i to ona ostatecznie cieszyła się z awansu. W czwartek jej przeciwniczką w pojedynku II rundy będzie oznaczona piątym numerem Francuzka Jessika Ponchet (WTA 204), która w tym roku zagrała w głównej drabince wielkoszlemowego Australian Open 2019 i sięgnęła po tytuł w halowych zawodach w Glasgow.
GB Pro Series Bolton, Bolton (Wielka Brytania)
ITF Women's Circuit, kort twardy w hali, pula nagród 25 tys. dolarów
środa, 3 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Maja Chwalińska (Polska) - Mina Hodzic (Niemcy, Q) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Zobacz także:
Koniec niezwykłej serii. Przerwał ją Roger Federer
Laver uważa, że Federer może pobić rekord w liczbie wygranych turniejów