Rafael Nadal o wielkoszlemowym rekordzie Rogera Federera: To motywacja, ale nie obsesja

Roland Garros: Rafael Nadal po raz 12. królem Paryża. Dominic Thiem zabrał mu tylko seta

W finale Roland Garros 2019 Rafael Nadal pokonał 6:3, 5:7, 6:1, 6:1 Dominika Thiema. - To dzięki właściwej postawie i pasji mogłem wrócić do miejsca, w którym teraz jestem. Rozegrałem świetny turniej - mówił po meczu, cytowany przez oficjalną stronę internetową turnieju.

Po niedzielnym sukcesie Hiszpan ma już w dorobku 18 tytułów wielkoszlemowych i powróciły pytania, czy jest w stanie prześcignąć pod tym względem Rogera Federera. Szwajcar z 20 mistrzostwami jest aktualnie rekordzistą w liczbie zwycięstwach w imprezach rangi Wielkiego Szlema.

Zapytany o to na konferencji prasowej, Nadal odpowiedział: - To motywacja, ale nie obsesja. Jeśli zapyta się mnie, czy chciałbym, to oczywiście, że tak. Ale czy to cel w mojej karierze - nie. To nie jest coś, co sprawia, że codziennie wstaję, trenuję i gram. To nie jest też sposób, w jaki postrzegam ten sport i swoją karierę.

- Nigdy nie narzekam ani nie próbuję o tym myśleć, ale z powodu kontuzji straciłem około 15 występów w turniejach wielkoszlemowych - przypomniał. - Jednak nigdy nie próbowałem rozmyślać, czy dogonię Rogera, czy nie. Szczerze mówiąc, nie martwię się o to. Nie możesz być cały czas sfrustrowany z powodu tego, że sąsiad ma większy dom niż ty, większy telewizor czy ogród. Nie tak widzę życie. Chcę podążać własną drogą, dawać sobie jak najlepsze możliwości i rywalizować na jak najwyższym poziomie.

- Jeśli skończę karierę w takiej sytuacji jak teraz, kiedy jestem rekordzistą w liczbie triumfów w Rolandzie Garrosie, wszystko będzie dobrze. Ale nie sądzę, że moja kariera będzie warta więcej, jeżeli wyrównam rekord Federera, zrobię to, czego dokonał Djoković, czy cokolwiek - dodał.
Zobacz także - Roland Garros: 18. wielkoszlemowy tytuł Rafaela Nadala. Hiszpan zbliżył się do Rogera Federera

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Kamil Glik krytycznie o grze reprezentacji. "Kolejne spotkanie zaczynamy bardzo słabo"