Tenis. US Open. Hubert Hurkacz: To dla mnie nauka na przyszłość

W I rundzie US Open Hubert Hurkacz musiał uznać wyższość Francuza Chardy'ego. Polski tenisista zapewnia, że z tej porażki wyciągnie wnioski na przyszłość.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Hubert Hurkacz Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Zwycięstwem w turnieju w Winston-Salem Hubert Hurkacz rozbudził nadzieje kibiców na dobry występ w wielkoszlemowym US Open. Niestety, polski tenisista odpadł w Nowym Jorku już w I rundzie, przegrywając w pięciu setach z Jeremym Chardym z Francji (WIĘCEJ TUTAJ).

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Hurkacz przyznał się do tego, że triumf w Winston-Salem (po zakończeniu finału poleciał od razu do Nowego Jorku) pokrzyżował mu plany przygotowań do US Open.

- Część rzeczy mogliśmy z Craigiem (Boytonem - trenerem Hurkacza - PAP) trochę lepiej zaplanować. Teraz jesteśmy bogatsi o to doświadczenie i wiemy, co możemy poprawić. Nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej sytuacji. Szkoda, że nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy w Nowym Jorku, ale to kolejny krok i nauka na przyszłość - powiedział tenisista pochodzący z Wrocławia.

ZOBACZ: Tenis. Triumf Huberta Hurkacza w Winston-Salem dobrym prognostykiem w obliczu US Open? Niekoniecznie >>

22-letni Hurkacz podkreślił, że teraz najważniejszą dla niego sprawą jest zainwestowanie w swój rozwój. Ma w tym pomóc nawiązanie współpracy z firmą Lotos, która wspiera też Polski Związek Tenisowy. Trzyletnia umowa ma zapewnić mu spokój i pozbawić zbędnej presji przy organizacji przygotowań do sezonu oraz startów w zawodach.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Reprezentacja Polski walczy o Euro 2020, nowy kontrakt Lewandowskiego i sytuacja w polskiej piłce
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×