Młodsza z sióstr Radwańskich walczy o punkty, bo ma duże szanse dostać się do eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2020. Aktualnie jest 277. tenisistką świata, ale po występie w zawodach ITF w Shenzhen powinna przesunąć się w górę o 20 pozycji. Jeśli krakowianka znajdzie się w Top 250, to poprawi swoją sytuację w staraniach o bilet do Melbourne.
W Tajpej po raz ósmy z rzędu odbędzie się impreza rangi WTA Challenger o puli nagród 125 tys. dolarów, w której do zdobycia jest 160 punktów do klasyfikacji WTA. Urszula Radwańska dostała się do turnieju głównego jako jedna z ostatnich pań. Jej pierwszą przeciwniczką będzie we wtorek lub środę Chorwatka Jana Fett (WTA 264), która jeszcze dwa sezony temu była notowana pod koniec pierwszej setki. Krakowianka i 23-latka z Zagrzebia zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach.
Jeśli nasza reprezentantka wygra z Fett, to najprawdopodobniej będzie ją czekało kolejno wyzwanie. Na jej drodze do ćwierćfinału może bowiem stanąć najwyżej rozstawiona w turnieju na Tajwanie Danka Kovinić (WTA 88). Czarnogórka odniosła w ostatnim czasie kilka godnych uwagi rezultatów, dzięki którym powróciła do Top 100. Pod koniec października triumfowała w dużej imprezie ITF w węgierskim Szekesfehervarze.
Zobacz także:
Novak Djoković i Roger Federer spotkają się w fazie grupowej ATP Finals
Łukasz Kubot i Marcelo Melo poznali rywali w ATP Finals
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania